Ponad dwieście osób oddało w niedzielny wieczór hołd Żołnierzom Wyklętych na Placu Słowiańskim. Patriotyczną pikietę zorganizowali Klub Gazety Polskiej, PiS oraz Ruch Narodowy.

Tłoczno za to było od polityków PiS. Na Placu Słowiańskim pojawiła się senator Dorota Czudowska oraz miejscy radni tego ugrupowania z przewodniczącym rady miejskiej Wacławem Szetelnickim na czele.

Kim był Dybowski? Postać to bardzo ciekawa. W trakcie I wojny światowej został zmobilizowany do rosyjskiej armii. Wówczas był studentem prawa i ekonomii na kijowskim Instytucie Handlowym. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, został rotmistrzem kawalerii. Walczył w wojnie Polsko - Bolszewickiej u boku generała Józefa Hallera, którego był adiutantem.

W trakcie II wojny światowej brał udział w Kampanii Wrześniowej. W czsach okupacji był majorem Narodowych Sił Zbrojnych. Po wojnie w komunistycznej Polsce trafił do Legnicy. Zapisał się PPR (Polska Partia Robotnicza, później po połączeniu z PPS przekształciła się w PZPR). Szybko awansował. Został wiceprezydentem miasta odpowiedzialnym za sprawy administracyjne.

Swoje stanowisko Dybowski wykorzystywał do działalności szpiegowskiej. W Legnicy pozyskał do współpracy dwóch radzieckich oficerów ze sztabu PGWAR. Zdobyte informacje przekazywał do krakowskiej komórki WiN, a ta wysyłała je do Londynu.

Jesienią 1946 roku bezpieka rozpracowała krakowskie, warszawskie i legnickie struktury WiN. Aresztowano w sumie 24 osoby, w tym Dybowskiego i jego syna Konrada, który był członkiem podziemnych struktur w Krakowie.

Obaj zostali oskarżeni o działalność przeciwko Polsce Ludowej i szpiegostwo. W czerwcu 1947 Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazał Władysława Dybowskiego i jego syna na karę śmierci. Została ona wykonana w więzieniach mokotowskich. Oficjalne źródła podają, że 31 sierpnia 1947. Zdaniem wielu historyków, stało się to jednak wcześniej, bo 30 lipca.[FOTORELACJA]9309[/FOTORELACJA]

Symboliczny grób Dybowskiego znajduje się na cmentarzu wojskowym na warszawskich Powązkach. Jego ciała nigdy nie odnaleziono.

Od dwóch lat major ma w Legnicy swoją ulicę, w okolicach byłego lotniska. Głosowanie w tej sprawie wywołało wśród radnych sporo kontrowersji. Nad „wyniesieniem” Dybowskiego na uliczne tabliczki, długo wahała się lewica.