Próbki pobrane z przebarwionej hostii wykazują obecność w niej tkanki ludzkiego mięśnia sercowego - wynika z ekspertyzy naukowców z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
Przypomnijmy. Ksiądz odprawiający świąteczną mszę upuścił hostię przy rozdawaniu komunii. Zgodnie z obowiązującą procedurą została ona przeniesiona do kielicha z wodą i umieszczona w tabernakulum.
CUD CZY BAKTERIA? KONTROWERSJE WOKÓŁ WYDARZENIA NA PODLASIU
- Hostia to nic innego, jak mąka z wodą. Powinna się więc w wodzie rozpuścić. Tak się jednak nie stało. Jedna piąta powierzchni hostii zabarwiła się na czerwono. Zjawisko zgłosiliśmy do kurii. Ówczesny biskup Stefan Cichy nakazał odczekać jeszcze dwa tygodnie. Później zawiadomił Watykan i powołał komisję diecezjalną do zbadania wydarzenia - opowiada proboszcz parafii św. Jacka ksiądz Andrzej Ziombra.
KOMUNIKAT BISKUPA LEGNICKIEGO WS. WYDARZENIA EUCHARYSTYCZNEGO W KOŚCIELE ŚW. JACKA
- Komisja miała za zadanie przeprowadzenie rzetelnego dochodzenia niezbędnego do nabrania moralnej pewności co do nadprzyrodzonego charakteru wydarzenia. Dlatego trwało to tak długo - wyjaśnia ksiądz Tadeusz Dąbski, oficjał sądu kościelnego.
Krwistą plamą najpierw zajęli się specjaliści z zakładu medycyny sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Ich badania nie wykazały w sposób jednoznaczny, że w pobranych próbkach znajdują się materiały pochodzenia ludzkiego. Drugą placówką, której zlecono badania był zakład medycyny sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Tamtejsi naukowcy wątpliwości już nie mieli. Wg ich ekspertyzy hostia z legnickiego kościoła zawiera fragmenty ludzkiego DNA.
- Wyniki badań wykluczają, że zmiana na hostii jest kolonią bakteryjną. Brak jest naukowego wyjaśnienia, jak do tego doszło - dodaje lekarka.
Zdaniem księdza Tadeusza Dąbskiego dowodem na eucharystyczny cud jest również fakt, że doszło do niego w trakcie mszy, a do czynienia mamy z hostią konsekrowaną. Kościół do sprawy podchodzi jednak ze wstrzemięźliwością.
- Stolica Apostolska zaleciła, by proboszcz kościoła przygotował odpowiednie miejsce do wystawienia relikwii, a biskup nakazał założenie specjalnej księgi do której będą wpisywane łaski boże, na przykład przypadki cudownych uzdrowień - mówi ksiądz Dąbski.
W Polsce dotąd odnotowano siedem wydarzeń eucharystycznych. - Żadne z nich nie zostało uznane przez Stolicę Apostolską za cud - zauważa ksiądz Waldemar Wesołowski, rzecznik Legnickiej Kurii Biskupiej.
Doktor Engel: - Mamy do czynienia z sytuacją, która nie jest wytłumaczalna. Tutaj nauka dochodzi do muru i im więcej badamy, tym powstaje więcej pytań. Dlatego zaczyna się pojawiać słowo "cud", a wtedy kończy się nauka. W terminach naukowych słowa "cud" nie ma.
[WIDEO]3581[/WIDEO]
[FOTORELACJA]11052[/FOTORELACJA]Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz