Strażacy nadal szukają zarzewi ognia w budynku przy Anielewicza, którego dach zapalił się podczas prac budowlanych. Z pożarem walczyło osiem zastępów straży pożarnej, w akcji poszukiwania źródła ognia wykorzystywany jest także dron.
- Do zaprószenia ognia i pożaru doszło najprawdopodobniej podczas wykonywania prac budowlanych. Nadal na miejscu są nasze zastępy i robią wszystko, aby znaleźć źródło ognia, które najprawdopodobniej znajduje się w strefie między kondygnacją a dachem – mówi bryg. Marcin Swenderski, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy.
W wyniku tego zdarzenia nikomu nic się nie stało. Mieszkańcy nie musieli też opuszczać swoich mieszkań. Przyczyny i okoliczności pożaru wyjaśni dochodzenie.[FOTORELACJA]19971[/FOTORELACJA]
0 0
Na dachu tego budynku nie były prowadzone żadne pracę remontowe!
Trwały natomiast prace związane z usuwaniem zalegającego śniegu. Od rana pracowało na nim dwóch pracowników z łopatami.
Proszę sprawdzić informacje przed ich upublicznieniem i nie wprowadzanie opinii publicznej w błąd.
0 0
[quote="Obserwator"]Na dachu tego budynku nie były prowadzone żadne pracę remontowe!
Trwały natomiast prace związane z usuwaniem zalegającego śniegu. Od rana pracowało na nim dwóch pracowników z łopatami.
Proszę sprawdzić informacje przed ich upublicznieniem i nie wprowadzanie opinii publicznej w błąd.[/quote]
No. Łopata zaiskrzyła i śnieg się zapalił.
0 0
Robota paliła się w rękach tych co odśnieżali. Stąd pożar
0 0
[quote="Obserwator"]Na dachu tego budynku nie były prowadzone żadne pracę remontowe!
Trwały natomiast prace związane z usuwaniem zalegającego śniegu. Od rana pracowało na nim dwóch pracowników z łopatami.
Proszę sprawdzić informacje przed ich upublicznieniem i nie wprowadzanie opinii publicznej w błąd.[/quote]
Szłam tamtędy przed 9tą i było tam ze czterech panów, którzy odpalali palniku, jakich zazwyczaj używa się przy podgrzewaniu papy. Tak więc na pewno poza odśnieżaniem było coś robione.
0 0
Dron wyposażony w kamerę na podczerwień potrafi prześwietlać też ubrania, czy ścianę budynku. Człowiek jest nagi.
Mogą sobie takimi dronami robić co zechcą. Podłączyć tam nawet pistolet na gwoździe i strzelać do ludzi bądź podkładać bomby.
Można w ten sposób roznosić wąglik czy prowadzić nieustanną obserwację celów bez ich wiedzy.
Materiał zebrany lepszy niż przez Służby Bezpieczeństwa za PRL.
Do tego to co mają w telefonie: podgląd z kamery, motorykę, zainteresowania, myśli słuchanego, ale to też zbierają dzięki TV, Radiu oraz w komunikacji miejskiej.
Polecam program STOPZET.
Po co mierzą w podstawówce na Kartuzach jakość powietrza? To pic na wodę. Pewnie monitorują w ten sposób ludność.
Proszę zobaczyć, że niesławne ACTA wprowadzić miało PO a teraz mają wprowadzić jeszcze coś? Nie zadba o to PO.
Ja głosuję na PiS.
0 0
Przykra sprawa, bardzo potrzebny sklep. Pozdrawiam właściciela i życzę jak najszybszego doprowadzenia budynku do ponownego użytkowania. A kilka dni temu tam robiłem zakupy.
0 0
cwaniak się spalił, za słabo,szkoda tylko chłopaków co u niego robią.urlop bezpłatny
0 0
Jeśli to prawda co piszą w komentarzach, że grzali rynny palnikiem gazowym to ja gratuluję pomysłowości. Mam nadzieję, że odpowiedzą za to i naucza rozumu te super firmy
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz