Siatkarze legnickiego Ikara pokonali 3:2 ZTS Ząbkowice Śląskie i awansowali do finału dolnośląskiej 3. ligi, a także do ogólnopolskich barażów o 2. ligę.
Legniczanie rozpoczęli mecz jakby sparaliżowani stawką. Zdecydowanie lepiej radzili sobie goście, którzy grali zwyczajnie lepiej. ZTS był zespołem lepszym, skuteczniejszym, popełniającym bardzo mało błędów, a do tego jakby bardziej zmotywowanym. W efekcie wygrał pierwsze dwie partie do 21 i 20.
W tym momencie w hali rozpoczęło się liczenie małych punktów. Szybko w trybuny poszła informacja, że jeśli Ikar wygra 3:2, to wystarczy ich do awansu. I podopieczni trenera Bogusława Pielucha wreszcie przebudzili się.
Ikar nakręcał się z każdą akcją, a goście w oczach gaśli. Gospodarze poprawili przede wszystkim zagrywkę, w końcu zaczął funkcjonować blok, no i nieco lepiej zaczęło wyglądać rozgrywanie, z którym Jakub Koncewicz w pierwszym i drugim secie miał sporo kłopotów.
Trzecia i czwarta partia padła łupem legniczan i doszło do tie-breaka. W nim Ikar był zdecydowanie lepszy, a na parkiecie szaleli pewni już siebie Tomasz Kupiński i Filip Michalewski. Ten drugi efektownym pojedynczym blokiem zdobył 15 punkt i tym samym zakończył mecz.
W marcu Ikar wystąpi w finałowym dwumeczu 3. ligi. Prawdopodobnie jego rywalem będzie Dolmat Siatkarz Oleśnica. Bez względu na wynik tej konfrontacji, w kwietniu weźmie udział w barażach o awans do 2. ligi.
Ikar Legnica - ZTS Ząbkowice 3:2 (-21, - 20, 23, 20, 10)
Ikar: Broński - Malec, Kupiński, Koncewicz, Michalewski, Maksymiuk, Śliwa - Izba, Żarczyński, Młotek.
Pierwszy mecz: 3:2 dla ZTS Ząbkowice. Awans do finału: Ikar Legnica. Suma małych punktów: 209:198.
[FOTORELACJA]7677[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Damian Izbiański szefem zarządzania kryzysowego
Coś tu nie gra... W początku sierpnia przeleciało przez media pytanie radnego Frosta o dyrektora wydziału kryzysowego. Dyrektor podobno jest od lipca? To co - ludki z jednej partii, jednego klubu PO nie gadają ze sobą, tylko papierki do siebie piszą? Śmieszne.
min
16:22, 2025-08-25
MEN chce wprowadzić rzeczników praw ucznia
Uczeń w wolnej Kapitalistycznej Republice Polskiej ma prawo do swobodnego przyjmowania wiedzy. Nie każdy mózg potrafi tyle wiedzy zapisać. Miliony dzieci myśli powoli albo na poziomie podstawowym. Taki rzecznik powinien zrobić wszystko by nauczyciele nie stawiali jedynek, nie zadawali żadnych prac domowych a na lekcjach można było sobie korzystać z telefonów i jeść śniadania.
wolność
15:36, 2025-08-25
Spotkanie z okazji Święta Niepodległości Ukrainy
Ukraińcy do pięćdziesiątego roku życia powinni walczyć za swoją ojczyznę a oni pouciekali i wychodzą na rynki, stadiony...
EWA K
15:26, 2025-08-25
Damian Izbiański szefem zarządzania kryzysowego
I dobrze. Nie zmienia to faktu, że osoby odpowiedzialne za tak długi okres nieobsadzenia tego stanowiska powinny ponieść SUROWE konsekwencje.
rozbawiony
14:53, 2025-08-25