Ikar Legnica przegrał 1:3 z Siatkarzem Bierutów w meczu 4. kolejki rundy finałowej dolnośląskiej 3. ligi. Zwycięstwo gości było zasłużone, choć dziwny to był mecz.
W starciu z Ikarem wszystkie atuty były po stronie gości. Siatkarz zdecydowanie lepiej prezentował się w odbiorze, szybko też potrafił wyprowadzać kontry. W pierwszym secie dużej różnicy między zespołami jednak nie było. Ambitni legniczanie postawili się, ale ostatecznie przegrali do 21.
W drugiej partii Ikar został jednak zmieciony z parkietu. Goście wygrali ją do 15. Wszystko wskazywało, że mecz zakończy się po trzech setach. Tymczasem gospodarzom wszystko zaczęło wychodzić, a lider z Bierutowa „stanął”. Set zakończył się wygraną Ikara do 13!
Nic więc dziwnego, że publiczność zaczęła już wierzyć, że podopieczni trenera Bogusława Pielucha mogą jeszcze odwrócić losy spotkania. Nic z tych rzeczy. Okazało się, że kryzys Siatkarza był tylko chwilowy. W czwartym secie podrażnieni przyjezdni sprawili Ikarowi tęgie lanie. Wygrali do 13 i cały mecz 3:1.
Ikar przegrał drugi mecz z rzędu. Lider tabeli okazał się być poza jego zasięgiem. Choć trener Pieluch był innego zdania.
- Nie wiem czy Bierutów jest faworytem tej ligi. Wiem, że przegraliśmy z nim w głowach! - denerwował się po ostatniej piłce.[FOTORELACJA]10760[/FOTORELACJA]
Ikar Legnica – Siatkarz Bierutów 1:3 (-21, -15, 13, -13)
Ikar: Izba, Koncewicz, Kupiński, Michalewski, Wolak, Malec – Duda oraz Siwiec, Młotek, Śliwa, Trzmiel, Broński.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz