W ubiegły piątek Krzysztof Mroziewicz promował w Legnicy swoją najnowszą książkę. Były dyplomata, komentator i publicysta rozmawiał też z lokalnymi dziennikarzami o… dziennikarstwie.
Niższym szczeblem w medialnej hierarchii jest "dziennikarstwo fotelowe". Tutaj Mroziewicz zestawia hinduskich polityków z autorami felietonów i esejów, którzy w swoich wygodnych, zacisznych fotelach sięgają po tematy już przerobione, pisząc o tym, co wymaga komentarza, analizy i dopowiedzenia. Są też osobne miejsca dla dziennikarstwa rozrywkowego i dworskiego, a więc potulnie usługującego władzy zawsze i wszędzie. Natomiast na dnie tej typologii osiadło coś, co w pogoni za sensacją zapomina o elemencie zasadniczym – prawdzie.
O tym, jak wygląda współczesne dziennikarstwo, co jest jego siłą, a co słabością Krzysztof Mroziewicz mówił zarówno krytycznie, jak i z nadzieją. Jego teza: "medium jest przekazem" nawiązuje do roli dziennikarza – bezpośrednio odpowiedzialnego za kształt tego przekazu. Współczesne media i dziennikarstwo jako takie nabrały cech powszechności, która zaniża poprzeczkę. Owa powszechna dostępność mediów, gdzie każdy może być dziennikarzem − od autora bloga i tzw. dziennikarza obywatelskiego, po komentatora codziennych wydarzeń – sprowadza tę powszechność na poziom co najwyżej średni, przeciętny. Dlaczego? Ponieważ działa tutaj proste prawo: gorsze wypiera lepsze.
Trudno się z tą tezą Mroziewicza nie zgodzić. Zalew prostactwa internetowego dowodzi, że spora część tłumu autorów najróżniejszych tekstów i komentarzy nie zdaje sobie sprawy z tego, że aby mówić, trzeba mieć coś do powiedzenia. Dlatego bylejakość ma się świetnie. Jak twierdzi publicysta: żeby funkcjonować w dziennikarstwie, warto ciągle się go uczyć.
Czy jeśli w powszechności współczesnych mediów każdy może być dziennikarzem, to znaczy, że nikt nim nie jest? Z pewnością nie każdy dziennikarz może być… dziennikarzem.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Jęczmień płonny szkodzi psom na Piekarach
I brawo dla Pani radnej, chociaż Ona jedna interesuje się życiem i zdrowiem naszych czworonogów.
i brawo
08:08, 2025-08-02
Jęczmień płonny szkodzi psom na Piekarach
ta, a huta szkodzi mieszkańcom.... weź się kobieto za poważne problemy.... z tym że koszenia nie są rozsądnie rozplanowane to akurat się zgodzę, ale jako zarządzający koszeniami ze strony wykonawców to problem jest taki że urzędasy próbują robić oszczędności i przesuwają terminarze zabiegów tak aby w sezonie oszczędzić przynajmniej jedno koszenie.
BezRadny
08:04, 2025-08-02
Strażacy uczcili pamięć Powstańców Warszawy
Psa mi wystraszyli.
Yanek
07:32, 2025-08-02
Legnickie Warsztaty Terapii Zajęciowej protestują
Komu zabrać żeby im dać ?
Nn
07:30, 2025-08-02
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz