odpowiada przed sądem za śmiertelne pobicie przyszłego teścia na przystanku przy Piłsudskiego

W Sądzie Okręgowym w Legnicy ruszył proces Kamila F., który we wrześniu ubiegłego roku śmiertelnie pobił ojca swojej partnerki. Brutalnego ataku kijem bejsbolowym dokonał na przystanku przy ulicy Piłsudskiego. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego więzienia.

[ZT]98884[/ZT]

[ZT]99790[/ZT]

[ZT]106542[/ZT]

Do zdarzenia doszło w niedzielę 15 września 2024 roku. Sprawca, partner córki ofiary, zaatakował swojego przyszłego teścia kijem bejsbolowym, zadając mu kilkanaście ciosów w głowę. Mężczyzna zginął na miejscu. Sprawca po około dwóch tygodniach został zatrzymany, usłyszał zarzuty i trafił do tymczasowego aresztu.

Oskarżonemu zarzucamy przede wszystkim zbrodnię zabójstwa ojca swojej partnerki. Natomiast nie jest to jedyny zarzut. Zarzucamy mu także podżeganie trzech osób do składania fałszywych zeznań, a także użycie przemocy wobec jeszcze innego świadka. Zarzutem, który został postawiony w toku postępowania, jest zarzut znęcania się nad swoją partnerką - powiedział TVP Wrocław Filip Hnitecki z Prokuratury Rejonowej w Legnicy.

Oskarżony nie przyznaje się do winy, mimo że świadkiem zabójstwa był bezdomny, którego Kamil F. również uderzył kijem bejsbolowym, grożąc mu, zastraszając go i nakłaniając do złożenia fałszywych zeznań.

W trakcie postępowania mężczyzna został poddany obserwacji psychiatrycznej. Biegli psychiatrzy ocenili, że oskarżony był w pełni poczytalny w chwili popełnienia przestępstwa. Stwierdzili u niego cechy osobowości psychopatycznej. Jest impulsywny, skłonny do agresji i łatwo wpada w gniew. Jednak nie jest chory psychicznie i mógł w pełni kontrolować swoje zachowanie.