Sąd Okręgowy w Legnicy podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji, który skazał Doriana G. na rok i sześć miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, a Katarzynę K. na dziesięć miesięcy więzienia za narażenie ich dwunastotygodniowego syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wyrok, który zapadł w czwartek 9 października, jest prawomocny. Żadne z oskarżonych nie zjawiło się na sali sądowej.
[ZT]110453[/ZT]
Do dramatycznego zdarzenia doszło 4 sierpnia 2023 roku w mieszkaniu przy ulicy Mickiewicza w Legnicy. Oboje rodzice sprawowali w tym czasie opiekę nad niemowlęciem, będąc pod wpływem marihuany, amfetaminy i metamfetaminy. W wyniku ich zachowania dwunastotygodniowe dziecko trafiło do legnickiego SOR-u, gdzie stwierdzono w jego organizmie obecność substancji odurzających. Policjanci zatrzymali rodziców, a w ich mieszkaniu znaleźli narkotyki.
Podczas procesu żadne z nich nie przyznało się do podania dziecku narkotyków, oskarżali się natomiast nawzajem. Dodać należy, że to Dorian G. zajmował się dzieckiem i to on zawiózł małego Arturka do lekarza, a następnie do szpitala.
W czerwcu bieżącego roku zapadł wyrok w tej sprawie. Sędzia Małgorzata Majer-Świrska, ogłaszając wyrok, argumentowała, że oboje rodzice, mając pełną świadomość, że są pod wpływem środków odurzających, nie tylko nie zapewnili mu odpowiedniej opieki, ale też nie zabezpieczyli substancji psychotropowych, które ostatecznie znalazły się w organizmie dziecka. Takie zachowanie jest rażącym naruszeniem podstawowych obowiązków rodzicielskich i stanowi realne zagrożenie dla życia i zdrowia ich syna.
Natychmiast po ogłoszeniu wyroku obrońcy Katarzyny K. i Doriana G. zapowiedzieli wywiedzenie apelacji. Obrońca Katarzyny K. wniósł o obniżenie wymierzonej kobiecie kary dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności, do trzech miesięcy, z zaliczeniem okresu jej przebywania w areszcie tymczasowym.
Po postawieniu w stan oskarżenia w jej życiu zaszły istotne zmiany. Podjęła pracę, zrozumiała powagę swojego czynu, przyznała się do winy, rozpoczęła terapię od uzależnień i naukę w szkole policealnej. Nie przyjmuje narkotyków, co potwierdzają wyniki testów. Uwolniła się także od toksycznego związku, który wcześniej przyczyniał się do nagannych zachowań – argumentował na rozprawie odwoławczej obrońca Katarzyny K.
Również obrończyni Doriana G., który usłyszał wyrok roku i sześciu miesięcy więzienia, zgodnie z zapowiedzią złożyła apelację po uprzednim zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku.
Sąd nie wyjaśnił wystarczająco, dlaczego w całości przyjął opis czynu przypisanego mojemu klientowi, mimo że jego sytuacja była inna niż oskarżonej Katarzyny K. Choć kwalifikacja prawna jest taka sama, to okoliczności i opis czynu w obu przypadkach znacznie się różnią – mówiła po ogłoszeniu wyroku adwokat Doriana G.
Filip Hnitecki, prokurator Prokuratury Rejonowej w Legnicy, stwierdził, że kara wymierzona obojgu oskarżonym jest odpowiednia do tego, co zrobili i jakie spowodowało to skutki. Sąd odwoławczy, podobnie jak sąd pierwszej instancji, nie miał wątpliwości, że oboje rodzice muszą ponieść karę adekwatną do swoich czynów.
W imieniu Rzeczypospolitej Polskiej Sąd Okręgowy w Legnicy, po rozpoznaniu sprawy Doriana G. i Katarzyny K., oskarżonych o czyn z art. 160 §2 kodeksu karnego, na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego i obrońcę oskarżonej od wyroku Sądu Rejonowego w Legnicy z 24 czerwca bieżącego roku, utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok i zwalnia oskarżonych z kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze – odczytał wyrok Lech Mużyło, sędzia Sądu Okręgowego w Legnicy.
Sędzia Lech Mużyło uzasadnił, że apelacje Doriana G. i Katarzyny K. nie zasługiwały na uwzględnienie. Podkreślił, że Dorian G. w dniu zdarzenia był pod wpływem środków odurzających, a oboje rodzice ponoszą odpowiedzialność za to, że w organizmie ich dwunastotygodniowego dziecka znaleziono substancje psychoaktywne w stężeniu zagrażającym życiu.
Dodał, że fakt, iż Dorian G. zorientował się, że dziecko znajduje się w ciężkim stanie i zawiózł je do lekarza, nie zmniejsza jego winy. W ocenie sądu rodzice, zamiast zapewnić opiekę, doprowadzili do zatrucia niemowlęcia, dlatego wymierzone im kary są zasadne i nie podlegają zmianie. Wyrok jest prawomocny.
wielki Mu14:34, 09.10.2025
to i tak skromna kara. Czas szybko mija więc zleci. Będzie okazja poznać nowych kolegów, poczytac ksiażki i wyspać sie.
matka15:22, 09.10.2025
Bardzo niska kara
takie czasy16:03, 09.10.2025
sądy są bardzo łaskawe
18 października Legnica sercem Dolnego Śląska
a kiedy dzień poligonowca ?
miliony na poligony
22:22, 2025-10-09
Po tym błędzie zapamięta to skrzyżowanie na długo
i podejrzana laweta tez była aby wymusić holowanie
Lord
22:01, 2025-10-09
Żółte tabliczki ostrzegają o likwidacji grobów!
Hieny z lpgk !!! Za co wam płacić !!! Już zapłacone było !!! Do tej pory braliście za każdy dochówek niezależnie od tego, że już było zapłacone !!! Teraz wam NSA obciął koryto, to się wzięliście za pseudo inwentaryzacje!!! Nauczyliście się tylko doić ludzi, a szacunek dla zmarłych ???!!! A ruskie wam płacom za przedłużenie ??? Łapy precz od grobów !!!!!!
No.japier.dole
21:48, 2025-10-09
Żółte tabliczki ostrzegają o likwidacji grobów!
Bardzo dobry czas. Teraz sporo osób chodzi na cmentarze. Żółta tabliczka przypomni o wyborze . Płacić czy nie płacić.
dobry czas
21:14, 2025-10-09