Czas na derby Dolnego Śląska! Chrobry kontra Miedź

Przed nami derbowe spotkanie w Głogowie, będące rewanżem za jesienną wygraną Miedzi Legnica.

Ostatnie starcie na Stadionie Miejskim im. Orła Białego w Legnicy zakończyło się zwycięstwem zielono-niebiesko-czerwonych po fantastycznym uderzeniu Bartosza Kwietnia, który w wydawałoby się niegroźnej dla gości sytuacji popisał się potężnym uderzeniem z dystansu, pokonując bezradnego golkipera pomarańczowo-czarnych. W tamtym pojedynku dostępu do bramki głogowian strzegł Dawid Arndt. Wiosną podstawowym golkiperem Chrobrego jest były bramkarz Miedzi Paweł Lenarcik, który zimą przeniósł się do Głogowa z Arki Gdynia. Z pomarańczowo-czarnymi od lat związany jest również jego imiennik Paweł Tupaj, także z przeszłością w legnickiej drużynie. 

- Na pewno jest to wyjątkowe spotkanie pod względem kibicowskim i emocjonalnym, ale musimy podejść do tego rozsądnie i pragmatycznie. Staram się jednak uświadomić, szczególnie piłkarzy z zagranicy, że ten mecz ma podwójne znaczenie. Oczywiście nie pompując przy tym specjalnie balonika. Przygotowujemy się tradycyjnie do tego spotkania, z delikatną mobilizacją w kontekście derbowym – mówi trener Wojciech Łobodziński. 

Od końcówki listopada szkoleniowcem głogowian jest Łukasz Becella. Chrobry w bieżącym sezonie zanotował w Betclic 1 Lidze 6 wygranych, 7 remisów i 16 porażek, przy bilansie bramkowym 29:53. Na własnym boisku pomarańczowo-czarni odnieśli 4 zwycięstwa, w 5 meczach dzieli się punktami z rywalami i zaliczyli 5 przegranych, przy bilansie bramkowym 16:22. Nad strefą spadkową zespół z Głogowa ma cztery oczka przewagi. 

- Zdecydowanie Chrobry jest już inną drużyną niż jesienią. W tej chwili momentami dominuje przeciwników. Choćby w przegranym co prawda meczu z Polonią czy w zremisowanym spotkaniu z Arką. Z drużynami z czołówki tabeli pokazał, że ma swoje atuty. Szczególnie u siebie jest to bardzo groźny zespół i absolutnie nie ma tutaj mowy o jakimkolwiek lekceważeniu, bo ten mecz prawdopodobnie będzie wyrównany. Musimy bardzo mocno się przygotować – podkreśla szkoleniowiec Miedzi.

W bieżącym sezonie najwięcej bramek dla Chrobrego zdobył Mateusz Lewandowski, który zanotował 5 trafień. Po 4 gole zdobywali Szymon Bartlewicz, Przemysław Szarek i Patryk Szwedzik, a 3 bramki zanotował Mikołaj Lebedyński.

- Poza atutami piłkarskimi jest tam sporo doświadczenia. Są Lebedyński czy Bonecki, doświadczeni zawodnicy mający jakość. Jest też Paweł Lenarcik w bramce, jest Mandrysz. To zespół bardzo doświadczony na poziomie pierwszoligowym. Musimy być przygotowani na jakość i doświadczenie rywali – zaznacza opiekun zielono-niebiesko-czerwonych.

- Znamy się bardzo dobrze, często gramy ze sobą. Wynika to także z odległości dzielącej oba kluby. Ale zawsze można w jakiś sposób zaskoczyć przeciwnika i szczególnie się przygotować. Staramy się to robić – dodaje. 

Sytuacja kadrowa legniczan jest stabilna. Powoli do treningów wraca Kacper Nowakowski. - Na tę chwilę ani Kacpra, ani Julka Letniowskiego nie mamy do dyspozycji. Myślę, że to kwestia dwóch tygodni. Reszta jest brana pod uwagę – kończy Wojciech Łobodziński. 

Początek niedzielnego meczu na Stadionie Miejskim przy ul. Wita Stwosza w Głogowie o godz. 17:00.