Miedź kontynuuje pojedynki z drużynami walczącymi o pozostanie w Betclic 1 Lidze. Po domowych zwycięstwach z Odrą Opole i Wartą Poznań oraz wyjazdowych remisach z Chrobrym Głogów i Kotwicą Kołobrzeg, tym razem legniczanie zmierzą się w województwie mazowieckim z Pogonią Siedlce.
Biało-niebiesko-biali wiosną prezentują się zdecydowanie lepiej niż jesienią, gdy przegrali nad Kaczawą 1:4. Gole dla Miedzi strzelali wówczas Kamil Drygas (2), Benedik Mioc i Amar Drina. Siedlczanie odpowiedzieli jedynie honorowym trafieniem Dawida Burki w końcówce spotkania. Jesień Pogoń zakończyła na ostatnim miejscu w ligowej stawce. W tabeli wiosny (bez dwóch kolejek rozegranych awansem w minionym roku kalendarzowym) siedlczanie zajmują jedenastą lokatę (14 punktów, 3 zwycięstwa, 5 remisów, 4 porażki, bramki 15:16).
- Przede wszystkim jest to zupełnie inny zespół niż jesienią. Nastąpiło tam wiele wzmocnień i jest tam teraz dużo jakości. Pomijając ostatni mecz z Górnikiem Łęczna, zdominowali Arkę Gdynia, która awansowała już do PKO BP Ekstraklasy. Przy wyniku 1:1 Pogoń Siedlce była lepsza w każdym elemencie. Na pewno musimy być bardzo czujni i nie ma mowy o jakimkolwiek lekceważeniu, bo ostatnie wyniki pokazują, że w Betclic 1 Lidze każdy może wygrać z każdym, bez względu na to ile ma punktów i na którym miejscu w tabeli się znajduje – mówi trener Wojciech Łobodziński.
Łącznie zespół z województwa mazowieckiego zgromadził na swoim koncie 23 oczka, na co złożyło się 5 wygranych, 8 podziałów punktów i 18 przegranych (bramki 32:51). Na własnym obiekcie Pogoń odniosła 2 zwycięstwa, zanotowała 6 remisów, a 7 razy musiała uznać wyższość rywali (bramki 15:23). Wiosną domowy bilans podopiecznych trenera Adama Noconia to natomiast 1-4-1 (bramki 6:7). W tym roku kalendarzowym tylko Wisła Płock potrafiła wywieźć z Siedlec komplet punktów, a było to jeszcze w lutym.
- Bardzo cenię trenera Noconia. Mierzyłem się z nim w barażu w zeszłym sezonie. Widać w Pogoni dużą poprawę jeśli chodzi o defensywę, cechy wolicjonalne, które są na bardzo wysokim poziomie i intensywność grania. Z pewnością będziemy bardzo czujni – podkreśla szkoleniowiec Miedzi.
W ostatniej serii gier Pogoń tryumfowała 3:1 w Łęcznej, a wcześniej zanotowała wspomniany remis 1:1 u siebie z Arką Gdynia, co sprawiło, że nadzieje na utrzymanie w województwie mazowieckim odżyły ze zdwojoną mocą. Biało-niebiesko-biali tracą już tylko 3 punkty do znajdującego się na ostatniej bezpiecznej pozycji w tabeli Chrobrego Głogów i z pewnością zrobią wszystko, by w sobotę tę stratę zniwelować.
- Jest to specyficzny zespół. Często mówi się, że kolektyw wygrywa i tam faktycznie jest kolektyw. Nie ma jakichś „gwiazd”, ale na każdej pozycji w tej rundzie zespół z Siedlec trzyma poziom. Dlatego kolektyw wskazałbym jako najważniejszą cechę tej drużyny – zaznacza opiekun zielono-niebiesko-czerwonych.
W zespole Pogoni występuje doskonale znany legnickiej publiczności Krzysztof Danielewicz. Najlepszym strzelcem siedlczan jest natomiast Karol Podliński, który w bieżącym sezonie Betclic 1 Ligi zdobył już 11 bramek. 5 trafień ma na koncie Marcin Flis, a po 3 gole strzelali Mateusz Majewski i Daniel Pik. W przeszłości bramki dla biało-niebiesko-białych zdobywał z kolei Tomasz Walczak. Przed sobotnim spotkaniem warto też dodać, że poprawiła się sytuacja kadrowa Miedzi. - Poza Mateuszem Grudzińskim wszyscy są do naszej dyspozycji. Do kadry meczowej wraca Juliusz Letniowski – kończy trener Łobodziński.
Początek sobotniego meczu na stadionie w Siedlcach o godz. 17:30.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz