Miedź Legnica zremisowała 1:1 z Olimpią Grudziądz w meczu 14.kolejki piłkarskiej 2.ligi. Zespół trenera Janusza Kudyby mógł pokonać lidera, ale na początku spotkania Michał Żółtowski nie wykorzystał karnego.
Legniczanie nie wytrzymali presji związaną z wizytą lidera i grali bardzo nerwowo, szczególnie w pierwszej połowie, w której to defensorzy popełniali proste błędy w efekcie, których pod bramką Władysława Siamina dochodziło do napięć.
- Olimpia zagrała bardzo wysokim pressingiem z którym średnio sobie moi piłkarze radzili – przyznał po meczu opiekun Miedzianki Janusz Kudyba.
Jednak to Miedź mogła objąć prowadzenie. W 13 min. Bartłomiej Kowalski powalił w polu karnym na murawę Wojciecha Bzdęgę, a sędzia Grzegorz Jabłoński podyktował rzut karny. Strzał z 11 metrów Michała Żółtowskiego obronił jednak Paweł Zarzycki.
- Oliwa sprawiedliwa, bo podyktowanie jedenastki było żenującą pomyłką arbitra – cieszył się po spotkania trener gości Marcin Kaczmarek. A jego zdanie podzielił Kudyba. – Przyznam, że też byłem zdziwiony gwizdkiem sędziego – oznajmił z pełną szczerością szkoleniowiec Miedzi.
Przez całą pierwszą połowę lider kontrolował grę, jednak efekt tego przyszedł dopiero po przerwie. W 50 min. Tomasz Rogóż dograł piłkę w pole karne i przy biernej postawie defensorów Miedzi do siatki wpakował ją Przemysław Sulej.
Strata bramki podziała na zespół trenera Janusza Kudyby bardzo pobudzająco. Legniczanie zaczęli grać zdecydowanie lepiej i już w 59 min. wyrównali. Piłkę w środkowej strefie boiska przejął Patryk Spaczyński, pobiegł z nią prawym skrzydłem i idealnie podał do Tomasza Jarzębowskiego, który z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Zarzyckim.
- Przez większość meczu byliśmy lepszym zespołem, a nasza gra posypała się po stracie bramki. Niestety dla nas, swoją klasę potwierdził Tomasz Jarzębowski, który uratował gospodarzom punkt. Wracamy do Grudziądza z lekkim niedosytem, ale uważam, że zagraliśmy niezły mecz biorąc pod uwagę, że Miedź to dobra drużyna, a Legnica bardzo trudny teren dla każdego – podsumował spotkanie trener Kaczmarek.
W nie najgorszym humorze był również Kudyba.
- Zagraliśmy słabiej, ale zdobyliśmy punkt w meczu z liderem, który jest zdecydowanie najlepszym zespołem z jakim do tej pory graliśmy. Utrzymaliśmy dystans sześciu punktów i z tego powinniśmy być zadowoleni, bo na zwycięstwo nie zasłużyliśmy – stwierdził trener Miedzi.[FOTORELACJA]2718[/FOTORELACJA]
Miedź Legnica – Olimpia Grudziądz 1:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Sulej 50, 1:1 Jarzębowski 59.
Miedź: Siamin – Piotrowski (55 Ochota), Paszliński Ż, Kucharzak, Żółtowski – Kowal, Jarzębowski, Cisse (67 Zieliński), Spaczyński, Bzdęga (60 Balicki) – Orłowski Ż.
Olimpia: Zarzycki – Kowalski, Brede Ż, Ptaszyński, Ratajczyk – Rogóż, Kasperkiewicz, Adamczyk, Domżalski (69 Nowosielski), Ruszkul (88 Kościukiewicz) – Sulej (79 Ekwueme).
Sędziował: Jabłoński (Kraków).
Widzów: 1700.
Promocja książki „Konfeks Legnica
Brawo Konfeks
Nn
03:16, 2025-05-22
Podróbki w legnickiej galerii
po co bogusia wypuscili z więzienia ?
obse
02:43, 2025-05-22
Ustawa o ochronie ludności wchodzi w życie
W Szwajcarii każdy budynek ma schron, o czym mówi prezydent?
mieszkanka
23:40, 2025-05-21
Te teksty wstrząsnęły Legnicą!
A dlaczego nie piszecie o śmiesznym centrum które ma piwstac a którego mieszkańcy NIE CHCĄ?!!!
Pan
23:34, 2025-05-21
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz