Zakończyła się czarna seria piłkarzy Konfeksu Legnica. Zespół trenera Wojciecha Górskiego pokonał 2:0 GKS Kobierzyce w meczu 26. kolejki 4.ligi.

Dwa miesiące i dwa dni – tyle czasu minęło od ostatniego ligowego zwycięstwa Konfeksu (3:1 z Piastem Zawidów). Z kolei na własnym stadionie legniczanie nie wygrali od 13 listopada, kiedy to ograli rezerwy Chrobrego Głogów.

Z GKS-em Kobierzyce Konfeks wygrał jak najbardziej zasłużenie. Gospodarze wyszli na prowadzenie po strzale Tomasza Kociszewskiego z ponad 30 metrów. W sytuacji tej nie popisał się bramkarz GKS-u Paweł Jędrysiak, bo piłka leciała w sam środek bramki.

W 31 min. Adam Kubasiewicz wyciął w polu karnym Pawła Wilczyńskiego i sędzia wskazał na 11 metr. Niestety Kociszewski strzelił zbyt słabo i Jędrysiak wyszedł z pojedynku zwycięsko.

Wynik spotkania ustalił Krzysztof Stryński, który wykorzystał niezdecydowanie w polu karnym Kubasiewicza i sprytnie przelobował golkipera GKS-u.

Legniczanie powinni wygrać wyżej, ale nie wykorzystali kilku stuprocentowych sytuacji. Najlepszą zmarnował Kociszewski w 85 min. Napastnik Konfeksu przestrzelił będąc sam na sam z Jędrysiakiem.

Zadowolenia ze zwycięstwa nie ukrywał szkoleniowiec Konfeksu.

- W końcu przełamaliśmy się i wygraliśmy. Myślę, że drużyna podbudowała się przed tygodniem we Wrocławiu, gdzie udało się zdobyć punkt w doliczonym czasie gry. Z GKS-em wygraliśmy zasłużenie, byliśmy zespołem lepszym, a przede wszystkim tym, który bardzo chciał wygrać. Chłopcy zostawili na boisku serce i za to im dziękuję – podsumował Wojciech Górski, który w dwóch spotkaniach w roli szkoleniowca zdobył już 4 punkty.[FOTORELACJA]3310[/FOTORELACJA]

Konfeks Legnica – GKS Kobierzyce 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Kociszewski 20, 2:0 Stryński 55.
Konfeks: Wójcik – Wach, W.Górski, Babeczko Ż, F.Górski – Pazio (65 Lefek), Andrzejewski, P.Wilczyński, Kaczmarek, Stryński (83 Czuchnicki) – Kociszewski.
GKS: Jędrusiak – Frukacz, Ficoń, Kubasiewicz, Frey, Bury (78 Sterniuk), Gambal, Pietruszewski, Jasiński, Duszeńko (61 Conde), Mrowiec (80 Chmura).