Na inaugurację trzeciej kolejki rozgrywek IV ligi piłkarskiej gracze Konfeksu Legnica doznali druzgocącej porażki z Sokołem Wielka Lipa. Po fatalnym spotkaniu Konfeks przegrał z Sokołem 0:4 (0:2).

Po wygranej w meczu z Piastem Zawidów gracze Konfeksu wyszli na stadion przy Grabskiego aby zdobyć kolejne trzy punkty w meczu z beniaminkiem czwartoligowych boisk. Niestety w sobotnie przedpołudnie legniczanie zostali boleśnie sprowadzeni na ziemię. Tak słabej gry Konfeksu i wysokiej porażki nie spodziewał się nikt. Trzeba jednak przyznać, że wynik 0:4 odzwierciedla całkowicie boiskowe wydarzenia.

Początek spotkania był po prostu nieciekawy. Nieskładne akcje z obu stron zwykle kończyły się stratą piłki w okolicach 20 metra. Około 24 minuty fatalną interwencję poza polem karnym zanotował bramkarz legniczan Wójcik. Jego wślizg w kompletnie niegroźnej sytuacji w nogi rywala sędzia skwitował żółtą kartką, która później okazała się brzemienna w skutkach. Kolejny błąd Wójcik popełnił w 34 minucie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego przeszło przez całe pole bramkowe na wysokości czwartego metra, a Wójcik jakby przywiązany do linii bramkowej patrzył bezradnie na Siembaba, który zapakował piłkę do bramki z najbliższej odległości. Po dwóch minutach od tej sytuacji Wójcik zakończył udział w meczu. Próbujący interweniować bramkarz Konfeksu zahaczył w polu karnym napastnika z Wielkiej Lipy i po drugiej żółtej kartce wyleciał z boiska. Na plac gry wszedł rezerwowy golkiper Konfeksu. Tamioła miał świetne wejście w mecz, ponieważ w fantastycznym stylu obronił jedenastkę. Niestety nawet po tej sytuacji Konfeks się nie obudził. Do przerwy ani razu nie zagroził bramce gości. Co gorsza przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę na 2:0 cudownym strzałem zza pola karnego podwyższył syn byłego szkoleniowca Miedzi Legnica - Paweł Kudyba.

Po przerwie nic nie zmieniło się w obrazie gry. Konfeks znów przez 45 minut ani razu nie stworzył sobie sytuacji do strzelenia bramki, a gracze z Wielkiej Lipy dwukrotnie wykorzystali niefrasobliwość i obojętność legnickich obrońców. Kolejne bramki odpowiednio w 50 i 55 minucie dorzucili Siembab i Wielgus i po godzinie gry było już pewne, że Sokół wyjedzie z Legnicy z kompletem punktów.

Wynik meczu nie mógł być inny. Konfeks zawiódł w każdym elemencie gry i jeśli nic się nie zmieni to legniczanie będą walczyć przed degradacją. Po trzech kolejkach Konfeks ma na swoim koncie zaledwie trzy punkty.[FOTORELACJA]3591[/FOTORELACJA]

Konfeks Legnica - Sokół Wielka Lipa 0:4 (0:2)

Bramki: Siembab 2 (34, 50), Kudyba (44), Wielgus (55).

Konfeks: Wójcik Ż/Ż CZ, Andrzejewski, Babeczko, Chmurowski Ż (69 Wilczyński), Dańczak (36 Tamioła), F. Górski (46 Ławkiel Ż), W. Górski, Nowakowski, Pazio, Stryński, Wojtal (80 Horbal)