Przygoda z pucharowymi rozgrywkami dla piłkarzy Konfeksu zakończyła się w tym sezonie już na pierwszej rundzie. Legniczanie przegrali na własnym stadionie z Kuźnią Jawor 2:3.

Na ławce usiedli za to Jacek Kanas i Sławomir Bajgot, a nawet na niej zabrakło Konrada Cieślaka.

- Chciałem, żeby wszyscy zaliczyli minuty na boisku. Nie ukrywam, że priorytetem jest dla nas liga - mówił po końcowym gwizdku Adamiec.

Grający w niecodziennym zestawieniu Konfeks mógł jednak wygrać. Co prawda mecz lepiej rozpoczęli goście, którzy już w 4 min. prowadzili po trafieniu byłego zawodnika Legnickiego Pola Rafała Sejuda, ale potem do głosu doszli legniczanie. Po bramkach Aleksandra Jazowieckiego i Dominika Plebaniaka na przerwę schodzili prowadząc 2:1.

W drugiej połowie nieco lepsza była Kuźnia, która swoją przewagę udokumentowała dwoma bramkami. Sebastiana Tamiołę pokonał najpierw Sejud, a gola na wagę awansu zdobył Emilian Borek.

- Szkoda, że odpadliśmy, bo w następnej rundzie gościlibyśmy rezerwy Zagłębia Lubin. Byłoby to spore wydarzenie na naszym stadionie, a dla piłkarzy cenne doświadczenie - kręcił nosem dyrektor Konfeksu Piotr Potycz.

Chwilę później już jednak się pocieszał. - Myślę, że w optymalnym składzie ogramy Kuźnię w meczu ligowym, a ten już za dwa tygodnie.

Innego zdania jest zapewne szkoleniowiec jaworskiej drużyny Władysław Moroch. Były trener Miedzi i Konfeksu stadion przy Grabskiego opuszczał z podniesionym czołem.

- Ligowy mecz będzie zupełnie inną historią - zapewniał trener Konfeksu Adamiec. I pewnie ma rację, bo w środowy wieczór żadna z drużyn nie sprawiała wrażenia wypruwającej żyły w imię awansu.[FOTORELACJA]10078[/FOTORELACJA]

Konfeks Legnica - Kuźnia Jawor 2:3 (2:1)

Bramki: 0:1 Sejud 4, 1:1 Jazowiecki 34, 2:1 Plebaniak 39, 2:2 Sejud 52, 2:3 Borek 62.

Konfeks: Tamioła - Makowski, Wójcik, Woźniak, Kowalczyk (80 Trochanowski) - Plebaniak, Cymbalista (55 Bajgot), Popecki, Kałużny (55 Lesiak), Jazowiecki (55 Kanas), Plebaniak - Leipelt (80 Lech).