24 czerwca 1992 roku Miedź Legnica wygrała na stadionie przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie z Górnikiem Zabrze i sięgnęła po Puchar Polski.
Warto przypomnieć, że Wałdoch, Staniek i Koseła jeszcze tego samego lata zdobyli srebrne medale na Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie. Mecz sędziował najlepszy wówczas polski arbiter Michał Listkiewicz, późniejszy prezes PZPN. Początek spotkania nie zapowiadał sensacji.
W 9 min. Piotr Jegor strzałem z rzutu wolnego pokonał Dariusza Płaczkiewicza i Górnik objął prowadzenie. Później na boisku dominowała jednak Miedź. Udokumentowała to jednak dopiero w 82 min., kiedy to wyrównał Dariusz Baziuk.
Dogrywka nie przyniosła bramek i o losach Pucharu Polski zadecydowały rzuty karne. Wałdoch trafił w poprzeczkę, a strzał innego reprezentanta kraju Ryszarda Krausa obronił Płaczkiewicz.
Równie zdezorientowana była legenda Górnika - Włodzimierz Lubański, który mecz obserwował w towarzystwie dyrektora Miedzi Jerzego Kozińskiego.
- Doprawdy nie rozumiem tego, co się stało – wyznał dziennikarzowi katowickiego „Sportu”.
W zgoła odmiennych nastrojach byli legniczanie.
– Bałem się, że po porażce z Szombierkami, która pozbawiła nas awansu do 1. ligi moi zawodnicy przystąpią do meczu w Warszawie załamani. Ale tamta porażka ich dodatkowo zmobilizowała – cieszył się trener Miedzi Jerzy Fiutowski.
- Gdyby mi ktoś przed meczem powiedział, że zdobędziemy puchar Polski, potraktowałbym to z niedowierzaniem. W trakcie gry jednak uświadomiliśmy sobie, że nie jesteśmy gorsi, że nie gramy gorzej i dlaczego nie mamy sięgnąć po cenne trofeum.
Prasa piała z zachwytu nad postawą drugoligowców z Legnicy i krytykowała zabrzan. „Dawid pokonał Goliata”, „Puchar pełen Miedzi”, „Jedni stali, drudzy grali”, „Puchar w blasku Miedzi”,, „Duńczycy z Legnicy” – to tylko niektóre tytuły dziennikarskich relacji.
Ten ostatni nawiązywał do postawy reprezentacji Danii w mistrzostwach Europy oraz strojów Hummela, w których Miedź wystąpiła przy Łazienkowskiej.
[WIDEO]2648[/WIDEO]
Bramki: 0:1 Jegor 9, 1:1 Baziuk 82.
Miedź Legnica: Płaczkiewicz – Kochanek, Michalski, Cymbała (80 Górski), Przerywacz – Gajdzis (73 Wójcik), Gierejkiewicz, Ciliński, Dziarmaga – Baziuk, Dyluś.
Górnik Zabrze: Bęben – Dziuk, Wałdoch, Piotrowicz, Jegor – Agafon, Koseła, Staniek, Zagórski (76 Grembocki) – Kraus, Bałuszyński (88 Orzeszek).
0 0
czyli to już 28 lat bez nowego sukcesu ?
0 0
Pamiętam jak dziś. Piękne chwile.
0 0
To był Wielki Sukces Miedzi Legnica-Pamiętam. Choć w życiu osobistym dla mnie to była smutna noc...
0 0
[quote="koks":2pz8vnuw]To był Wielki Sukces Miedzi Legnica-Pamiętam. Choć w życiu osobistym dla mnie to była smutna noc...[/quote:2pz8vnuw]
ale to leci...
Ja miałem wtedy 8 lat chyba
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz