Zimny prysznic dla KS Basket Legnica we Wrocławiu

Wrocławscy Orły okazali się zbyt wymagającym rywalem dla KS Basket Legnica. W niedzielnym meczu wyjazdowym legniczanie ulegli zespołowi AK Orły Wrocław 79:112 (27:37, 12:21, 13:29, 27:25). Spotkanie od początku przebiegało pod dyktando gospodarzy, którzy narzucili szybkie tempo i skuteczność, nie pozwalając drużynie z Legnicy na przejęcie inicjatywy.
 

Przewaga Orłów od pierwszych minut
 

Zespół z Wrocławia już w pierwszej kwarcie wypracował solidne prowadzenie, które systematycznie powiększał w drugiej i trzeciej części meczu. Gospodarze imponowali skutecznością rzutów z dystansu i dobrą organizacją gry w obronie. Basket próbował nawiązać walkę w końcówce, jednak różnica punktowa była zbyt duża, by myśleć o odwróceniu losów spotkania.
 

Problemy ze skutecznością
 

Legniczanie mieli tego dnia wyraźne problemy z egzekucją rzutów z dystansu i z linii rzutów wolnych, co mocno odbiło się na wyniku końcowym. Pomimo prób reakcji i zmian taktycznych, drużynie nie udało się ograniczyć skutecznych akcji ofensywnych gospodarzy.
 

Najlepsi zawodnicy
 

Najwięcej punktów dla KS Basket Legnica zdobył Maciej Krakowczyk – 19, wspierany przez Michała Simińskiego – 17 oraz Wojciecha Jaworskiego – 10. Punkty dorzucili także: Aleks Żmijak 7, Marcel Gośniak 6, Igor Mamiński 6, Dawid Wiktorski 4, Paweł Macowicz 4, Mikołaj Szpakowski 2, Jakub Kowalski 2 oraz Jakub Kodzik 2.
 

Głos z drużyny
 

Po meczu komentarza udzielił kapitan drużyny, Maciej Krakowczyk, który podkreślił, że mimo dotkliwej porażki, zespół wyciągnie z tego spotkania ważne wnioski:

Wnioski do wyciągnięcia po takim spotkaniu są nieuniknione. Myślę, że musimy potraktować ten wynik jako prezent od rywala. Dostaliśmy zimny prysznic i jestem pewien, że może to przynieść jedynie coś dobrego w przyszłości. Sport uczy pokory, dlatego widzimy się na treningu.
 

Patrząc w przyszłość
 

KS Basket Legnica po tym meczu zapowiada intensywne przygotowania do kolejnych spotkań. Zespół liczy, że doświadczenie z trudnego starcia we Wrocławiu zaprocentuje w następnych kolejkach. Jak podkreśla klubowe motto – „Wiele głów, jeden ryk” – legniczanie zamierzają dalej walczyć jako zintegrowany zespół.