W blasku pochodni, przy dźwiękach hymnu i powiewających biało czerwonych flagach setki mieszkańców ruszyły w trasę Legnickiego Biegu Niepodległości. W przeddzień święta 11 listopada na starcie stanęli biegacze z Legnicy i regionu. Najszybsi okazali się Łukasz Garliński z Kwiatkowic, który po raz trzeci z rzędu wygrał w kategorii mężczyzn, oraz Izabela Jagielska z Jawora, dla której to pierwsze zwycięstwo w legnickiej imprezie.

Zanim ruszyli biegacze, zabrzmiał hymn i zapłonęły pochodnie

Wszystko zaczęło się od odśpiewania hymnu przy płonących pochodniach i biało czerwone sztandarach.

To piękny widok, kiedy tylu ludzi przychodzi świętować w ten sposób, z flagą, z radością, z rodziną. Limit trzystu osób został osiągnięty błyskawicznie, ostatecznie wystartowało trzysta piętnaście. Chętnych było dużo więcej, ale dla nas ważniejsze od liczb jest to, że bieg co roku łączy ludzi, niezależnie od wieku czy doświadczenia -mówiła Jolanta Skrzypczak, dyrektorka Ośrodka Sportu i Rekreacji w Legnicy.

Zanim na trasę ruszył bieg główny, swoje starty ukończyły dzieci i uczestnicy nordic walkingu. Na mecie na wszystkich czekały medale, pamiątkowe pakiety i gorąca zupa z gęsi, którą od lat częstuje się wszystkich uczestników.

[FOTORELACJA]23302[/FOTORELACJA]

Trzeci triumf Łukasza Garlińskiego i pierwszy Izabeli Jagielskiej

Łukasz Garliński z Kwiatkowic zna tę trasę jak mało kto. W Legnicy wygrał już po raz trzeci z rzędu, a jego pasja do biegania trwa od dziewięciu lat.

Jak się nie mylę, to dziewiąty mój bieg, a trzeci raz z rzędu wygrywam w Legnicy. Mieszkam dwadzieścia kilometrów stąd, biegam od dziewięciu lat. W tym roku przebiegłem Bieg Rzeźnika Ultra, 98 kilometrów. Dla mnie to szczególny start, bo w Legnicy zaczynam świętowanie Niepodległości i spotykam znajomych z całej okolicy – opowiada zwycięzca.

Na mecie witały go oklaski i ciepłe gratulacje. Uśmiechnięty, z medalem w ręku, przyznał, że wróci tu znów, bo ta trasa i ta publiczność mają swój niepowtarzalny klimat. Wśród kobiet zwyciężyła Izabela Jagielska, która od lat przyjeżdża do Legnicy, ale dopiero pierwszy raz udało jej się stanąć na najwyższym stopniu podium.

To nie pierwszy mój bieg, ale w końcu udało się wygrać. Wcześniej byłam kilka razy na podium, a teraz po raz pierwszy jestem pierwsza, więc jestem bardzo zadowolona. Sama ta otoczka związana z niepodległością sprawia, że co roku chce się tu wracać. Organizacja jest świetna, a trasa szybka i przyjemna – mówi Izabela Jagielska.

Od piętnastu lat biega po Polsce i za granicą, startuje w maratonach i biegach, ale ten listopadowy start w Legnicy ma dla niej wyjątkowy smak.

Maciej Kupaj: wolność nigdy nie jest dana raz na zawsze

Na starcie pojawił się także prezydent Legnicy Maciej Kupaj, który wreczał kończońcym bieg. Mówił też o znaczeniu Święta Niepodległości w obecnych czasach.

W tym roku obchody mają dla nas szczególny wymiar, bo przypadają w osiemdziesięciolecie polskiego Dolnego Śląska. Święto Niepodległości zawsze jest dla nas ważne, ale dziś, gdy za wschodnią granicą trwa wojna, nabiera jeszcze większego znaczenia. Zastanawiamy się, czy to, co nasi ojcowie i dziadkowie wywalczyli, jest nam dane na zawsze. Warto pamiętać o ich ofierze i o tym, że wolność nigdy nie jest dana raz na zawsze. To dzień, który powinien nas łączyć i przypominać, jak wiele zawdzięczamy poprzednim pokoleniom - podkreśla prezydent Legnicy Maciej Kupaj.

Prezydent zaprosił mieszkańców na jutrzejsze obchody w centrum miasta: mszę o godzinie 10, wspólne śpiewanie hymnu i pasowanie klas mundurowych o 12, Legnicki Polonez dla Niepodległej o 13:30 i koncerty od godziny 14.

Pełne wyniki biegu!