To był intensywny i bardzo udany weekend dla Legnickiego Klubu Karate – jego zawodnicy równolegle startowali w Świętokrzyskiej Lidze Karate Kyokushin Koronea Cup w Kielcach oraz w Otwartym Pucharze Makroregionu Zachodniego Oyama Karate we Wrocławiu. W Kielcach, w gronie ok. 170 zawodników z całej Polski, świetnie zaprezentowali się Nadia Isajew, Maja Fijałkowska i Gracjan Ziętek, zdobywając medale zarówno w kata, jak i kumite.

W konkurencji kata pierwsze miejsca wywalczyli Nadia Isajew i Gracjan Ziętek, a trzecie – Maja Fijałkowska; w kumite Nadia ponownie stanęła na najwyższym stopniu podium, a Gracjan dołożył brąz. Maja, startująca w wyższej kategorii wiekowej 8–9 lat, po bardzo wyrównanej walce uległa późniejszej medalistce, zbierając pochwały za determinację i serce do walki.
We Wrocławiu rywalizowało około 300 zawodników z klubów Oyama Karate i Kyokushin z całej Polski, a Legnicę reprezentowali Marharyta Maliarenko, Antoni Merena, Artem Sambor, Natan Isajew oraz Michał Schröter, pod opieką sensei Agnieszki Szymańskiej i sensei Krzysztofa Hodany. W kumite złoty medal zdobył Michał Schröter, srebro – Marharyta Maliarenko, brąz – Artem Sambor, a tuż za podium, na IV miejscu, uplasował się Natan Isajew.
Klub podkreśla, że to finał bardzo długiego i wymagającego roku startów, a wszystkim zawodnikom dziękuje za wysiłek włożony w treningi i turnieje oraz rodzicom za obecność i wsparcie na zawodach. Obie ekipy wróciły do Legnicy w świetnych humorach, a organizatorzy zapowiadają, że kulisy występu we Wrocławiu wkrótce zostaną szerzej zaprezentowane.
Lucek19:12, 08.12.2025
Brawo dla młodych legnickich sportowców.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Punkt Informacji Turystycznej nadal niegotowy
Niech im zgm wyremontuje , kamienice tak pięknie remontuja ze sie walą , to moze nalezy tez urzędowi lokal wyremontować???? Dla zasady
Piotr
22:05, 2025-12-08
Premier Wielkiej Brytanii zwołuje pilne spotkanie lider
Polska Armia Przyszłości: mała, rozproszona, zawodowa, oparta na systemach zamiast na masie ludzi Tradycyjna armia oparta na poborze lub dużych formacjach piechoty i czołgów staje się w XXI wieku coraz mniej skuteczna i coraz droższa w utrzymaniu. Wojny w Ukrainie, Górskim Karabachu (2020), a wcześniej w Syrii pokazały, że decydują już nie liczba żołnierzy, ale zdolność do masowego rażenia na odległość, odporność na rozpoznanie oraz szybkość reakcji. Polska – ze względu na położenie geopolityczne, ograniczone zasoby ludzkie i budżetowe – powinna więc pójść drogą „armii systemowej”, czyli małej (50–80 tys. zawodowych żołnierzy), wysoce mobilnej, rozproszonej terytorialnie i opartej prawie wyłącznie na bezzałogowych i autonomicznych platformach oraz systemach rakietowych. 1. Dlaczego „mało ludzi” jest dzisiaj zaletą, a nie wadą? Obecnie największe straty w wojnie konwencjonalnej ponosi piechota i załogi pojazdów opancerzonych (w Ukrainie 70–80% strat to właśnie ludzie w okopach i w BWP/czołgach). Mała, zawodowa armia jest: znacznie tańsza w szkoleniu i utrzymaniu (brak kosztów masowego poboru, emerytur poborowych itp.); łatwiejsza do ukrycia i rozproszenia (brak dużych koszar i magazynów, które są celem nr 1 dla rakiet); znacznie bardziej odporna na broń masowego rażenia i precyzyjne uderzenia (trudniej zabić 60 tys. rozproszonych specjalistów niż 300 tys. zmobilizowanych); zdolna do działania w warunkach skażenia CBRN i w zimie (ludzie w schronach i kontenerach operatorskich, a nie w okopach). 2. Proponowana struktura „Polskiej Armii Systemowej” (ok. 60–70 tys. zawodowców) a) Wojska Rakietowe i Artyleria Precyzyjna (ok. 18–20 tys.) 400–600 wyrzutni systemów rakietowych różnych klas: 100–120 wyrzutni Homar-K (K239 Chunmoo) z pociskami 290 km + CTM-290 z głowicą kasetową i penetracyjną 80–100 wyrzutni Langusta-WR40 z pociskami GMLRS-ER/AW (do 500 km po 2028–2030) 150–200 systemów HIMARS z pociskami PrSM (500+ km) i ATACMS 100–150 systemów Piorun/Piorun+ oraz lekkie wyrzutnie Narew/CAMMM na podwoziu Jelcz 8×8 jako mobilne SHORAD Wszystkie wyrzutnie na kołowych podwoziach Jelcz, rozproszone po całym kraju w lasach, na terenach prywatnych, w halach przemysłowych – brak dużych baz. b) Bezzałogowe Systemy Powietrzne (ok. 12–15 tys. operatorów i techników) 1 500–2 000 dronów uderzeniowych Warmate, Warmate-2, Bayraktar TB2, FlyEye, FT-5 Łoś, Gladius itp. 300–400 ciężkich dronów uderzeniowo-rozpoznawczych MQ-9 Reaper lub turecki Aksungur (zasięg >1 000 km) 8 000–10 000 dronów FPV i amunicji krążącej jednorazowego użytku (produkcja krajowa 100–150 tys. szt./rok) 200–300 systemów przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu na pick-upach (Piorun + drony przechwytujące) c) Marynarka Bezzałogowa i Autonomiczna (ok. 6–8 tys.) 30–40 dużych bezzałogowych okrętów nawodnych (USV) typu ORP Albatros i ORP Mewa (projekt 106) 100–150 małych USV kamikaze i rozpoznawczych 12–18 autonomicznych okrętów podwodnych (AUV) dużych rozmiarów (typ Orka II – wersja bezzałogowa lub opcjonalnie załogowa) 3–4 pływające platformy rakietowe (arsenał-ship) z 200–300 pionowymi wyrzutniami Mk41 lub koreańskimi K-VLS (ukryte w cywilnych statkach kontenerowych) d) Obrona Powietrzna i Kosmiczna (ok. 10 tys.) 48 baterii Patriot PAC-3 MSE + 24 baterii Narew + 12 baterii CAMM-ER Sieć 200–300 radarów pasywnych PCL-PET (PCL) i PET) + Soła + Bystra (trudne do namierzenia) Własny mikro-konstelacja satelitarna rozpoznawcza i łączności (2028–2035) – 50–80 satelitów na LEO (projekt PIAST) Systemy anty-satelitarne kinetyczne i niekinetyczne (w fazie rozwoju) e) Wojska Lądowe „lekkie” (ok. 12–15 tys.) Brak ciężkich brygad czołgów (max 200–300 Leopardów 2A8/PL w rezerwie) Borsuk i KTO Rosomak tylko w wersji nosiciela wyrzutni rakiet, dronów, radarów, systemów walki elektronicznej Żołnierze głównie w roli operatorów, logistówów, speców od cyber i EW (walka elektroniczna) 3. Zalety takiego modelu Niezwykła siła ognia na km² – Polska mogłaby w ciągu 30 minut razić cele na głębokości 300–500 km setkami ton ładunków wybuchowych. Praktycznie niemożliwa do zniszczenia w pierwszym uderzeniu – brak dużych skupisk ludzi i sprzętu. Bardzo trudna do wykrycia – setki małych, mobilnych elementów ukrytych w lasach, na parkingach, w halach. Duża odporność na broń jądrową, chemiczną i biologiczną – ludzie w schronach i kontenerach, maszyny autonomiczne. Znacznie niższe koszty długoterminowe niż utrzymywanie 250–300 tys. armii mobilizacyjnej. Możliwość działania w warunkach całkowitego zerwania łączności klasycznej (s (sieci mesh, łączność satelitarna Starlink + krajowa, autonomiczne AI na platformach). 4. Jak sfinansować? Rezygnacja z zakupu 96 Apache i 1 000 K2 w obecnej formie (oszczędność >50 mld zł w 15 lat) Ograniczenie ciężkich brygad pancernych do minimum (sprzedaż części Leopardów 2A4/2A5) Przekierowanie środków na masową produkcję rakiet, dronów i USV (koszt jednostkowy 10–100× niższy niż czołgu) Współpraca z Koreą Płd., Turcją, Izraelem i USA w zakresie transferu technologii i wspólnej produkcji 5. Podsumowanie Polska nie musi i nie jest w stanie zbudować armii liczącej 300–400 tys. żołnierzy zdolnej wygrać wojnę pozycyjną z Rosją na otwartym polu. Może natomiast zbudować armię, która w razie agresji sprawi, że koszt ataku na Polskę będzie nieakceptowalny – przez zdolność do natychmiastowego, masowego, precyzyjnego rażenia celów głębokich i całkowitą odporność na klasyczne uderzenie kinetyczne. Mała, zawodowa, rozproszona, w pełni zinformatyzowana i zrobotyzowana armia rakietowo-dronowa to dzisiaj najrozsądniejsza droga dla Polski. To nie science-fiction, które już się dzieje – w Azerbejdżanie, w Izraelu, na Ukrainie i w USA (program Replicator). Czas, żeby Polska dołączyła do tego klubu.
POLSKA ARMIA
20:47, 2025-12-08
Złoto dla Dariusza Wszoły na Mistrzostwach Polski
Po *%#)!& sportowiec , kiedy mieli w ogóle jakies wyniki ? Nie pamiętam zabardzo
Af578
20:40, 2025-12-08
To słowo podbiło polską młodzież!
Słowo roku dla upośledzonych i nieoczytanych, którzy kaleczą język polski.
Idioci
20:39, 2025-12-08