MMŚ. Legniczanie na odległych miejscach

Czwórka łuczników Strzelca Legnica w pierwszym dniu strzelała na swoim poziomie. Niestety nie wystarczyło to, by zająć przyzwoite lokaty w klasyfikacji.

Dziś zakończy się runda kwalifikacyjna i rozpoczną się eliminacje. Niestety legniczanie nie mają zbyt wielkich szans na to by zakwalifikować się do następnego etapu. Wiemy również, że do rywalizacji miksta nie zdołał zakwalifikować się duet Katarzyna Szałańska

- Legniccy łucznicy strzelali na swoim, dobrym poziomie. Niestety różnica między Mistrzostwami Świata a Mistrzostwami Polski jest ogromna. Łuki bloczkowe w naszym kraju nie mają praktycznie żadnych tradycji, uprawia się je tylko w pięciu ośrodkach w całym kraju, dlatego ciężko jest nam rywalizować z amerykanami, którzy na 72 strzały tylko 9 razy nie trafiają w dziesiątkę – tłumaczy prezes Polskiego Związku Łuczniczego Henryk Jurzak.

Po pierwszym dniu Katarzyna Szałańska jest na 36, Bartek Gorczyca plasuję się na 64 miejscu. A Sebastian Borkowski i Natalia Antoniak zajmują ostatnie lokaty. Legnickich łuczników chwali jednak Helena Machera wielokrotna medalistka mistrzostw Polski i Świata a obecnie trenerka kadry Polski.

- Są to pierwsze tak poważne zawody, w których ci młodzi łucznicy biorą udział. Na pewno jest to dla nich ogromny stres, a mimo to strzelają swoje – powiedziała lca.pl Helena Machera.

W pierwszym dniu najlepiej z polskich łuczników zaprezentował się Paweł Marzec, który jest dziesiąty. Bardzo dobrą formę prezentują podczas mistrzostw Koreańczycy. Jeden z nich był zdeterminowany do tego stopnia, że pomimo zastrzeżeń lekarza kazał wyjąć sobie welflon by móc wystartować w kwalifikacjach.