Zamknij

Pierwsze w tym roku zwycięstwo w lidze centralnej! Nielba Wągrowiec pokonana

Ula ChojnackaUla Chojnacka 21:31, 16.03.2025 Aktualizacja: 21:34, 16.03.2025
Skomentuj Siódemka Miedź Huras Legnica – Nielba Wągrowiec (Wojciech Obremski) Siódemka Miedź Huras Legnica – Nielba Wągrowiec (Wojciech Obremski)

Siódemka Miedź Huras Legnica wygrywa 27:26 z Nielbą Wągrowiec w zaległym meczu 17. kolejki Ligi Centralnej. Trzy punkty Siódemka zapewnia sobie rzutem na taśmę, a konkretnie celnym rzutem Szymona Packa na 16 sekund przed końcową syreną.

W trzech poprzednich meczach w tym roku Siódemka prezentowała się więcej niż przyzwoicie, ale na punkty to się nie przełożyło. Nic dziwnego, że przed meczem z Nielbą Siódemka miała trochę obaw. Tym bardziej, że z powodu kontuzji ze składu wypadł kolejny zawodnik, Adrian Cichoń, a kilku innych walczyło z czasem, by ostatecznie w niedzielne popołudnie pojawić się na boisku. Podopieczni trenera Tomasza Górecznego pokazali jednak wielkie serce do gry i nie będzie przesadą twierdzenie, że zwycięstwo wręcz wyszarpali.

Z pewnością nie był to wybitny mecz, ale kibicom mógł się podobać. Długimi fragmentami więcej na boisku było walki niż efektownych akcji. Obie drużyny grały nerwowo, czasem niedokładnie, sporo było przestojów. Zarówno Siódemka, jak i Nielba lepiej spisywały się w defensywie, mając z kolei duże problemy w ataku. Inna sprawa, że świetnie spisywali się bramkarze – Adrian Stachurski i jego vis-à-vis Artur Gawlik.

To był bardzo wyrównany pojedynek. W pierwszej połowie wynik cały czas kręcił się wokół remisu. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, ale na przerwę w lepszych humorach schodzili goście, którym udało się odskoczyć na dwie bramki (12:14). Świetny mecz rozgrywali nasi skrzydłowi: Dawid Pęczar i Kacper Łukawski. Na kole brylował Dominik Nowosielski, a w bramce szalał wspomniany już Stachurski. W ekipie przyjezdnych obok Gawlika najjaśniejszą postacią był doskonale znany w Legnicy Paweł Gregor, który mecz zakończył z dorobkiem 8 bramek.

Po przerwie mecz powoli zaczął przebiegać pod dyktando Siódemki. Jakości w ataku dodał Patryk Gregułowski, rozkręcili się Michał Wojtala i Karol Put. A że nadal wszystko zgadzało się w obronie, to po kwadransie gry Siódemka wypracowała trzybramkową przewagę (22:19 w 45 min.). Tyle że Nielba, która pod wodzą nowego trenera Oskara Serpiny wygląda zdecydowanie lepiej niż w pierwszej części sezonu, nie pękła i do samego końca walczyła o wyrównanie. I dopięła swego! W 54 min. Siódemka prowadziła 26:24, ale przez kolejne sześć minut nie dorzuciła ani jednej bramki.

Na 30 sekund przed końcem meczu Paweł Gąsiorek wykorzystał rzut karny i był remis 26:26. Gdy zapachniało konkursem rzutów karnych, trener Góreczny wziął czas. Akcja, którą zarządził, przyniosła trzy punkty. W buty bohatera wszedł Szymon Pacek, który zdobył zwycięską bramkę na 16 sekund przed końcową syreną.

Siódemka Miedź Huras Legnica – Nielba Wągrowiec 27:26 (12:14)

Siódemka: Stachurski, Lobczuk, Zembrzycki – Skawiński 1, Pacek 4, Wita, Nowosielski 4, Pęczar 4, Wojtala 3, Put 3, Łukawski 3, Gregułowski 3. Karne: 1/0. Kary: 4 min.

Nielba: Gawlik 1, Jankowski, Ciupa – Zielonka, Gregor 8 (3), Gąsiorek 2 (1), Gierak 3, Skrzypczak 1, Hoffmann 1, Duszyński 1, Kelm 5 (1), Piwowarczyk 3, Czyż, Świątkiewicz 1. Karne: 7/5.

Przebieg meczu: 2:2 (5), 4:4 (10), 6:6 (15), 8:9 (20), 10:10 (25), 12:14 (30), 16:16 (35), 18:17 (40), 22:19 (45), 24:23 (50), 26:24 (55), 27:26 (60).

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%