Szczypiorniści Siódemki Miedzi Legnica zgotowali swoim kibicom prawdziwy horror. Podopieczni Marka Motyczyńskiego po nerwowej końcówce pokonali Warmię Olsztyn 23:22.
Początek spotkania miał dość dziwny przebieg, obie drużyny miały problem ze zdobyciem pierwszej bramki, stało się to dopiero po 4 minutach za sprawą Daniela Żółtaka, który wyprowadził Warmię na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie, na którym zespoły zmieniały się dosyć często.
Po zaciętej walce pierwszą połowę jedną bramką wygrali legniczanie. Po przerwie niewiele się zmieniło, padała bramka za bramkę. Dopiero w 50 minucie Miedziankę na trzybramkowe prowadzenie wyprowadził debiutujący w Superlidze Wojciech Czuwara. Wydawało się, że Miedź zaczęła kontrolować spotkanie i uda się jej dowieść przewagę do końca. Nic bardziej mylnego, Zawodnicy Miedzi popełnili kilka indywidualnych błędów i z przewagi nic nie zostało. W 53 minucie po bramce byłego zawodnika Miedzi Piotra Swata na tablicy widniał wynik 21:21, co zwiastowało emocje w końcówce spotkania.
Potrzebująca zwycięstwa jak tlenu Warmia rzuciła się do wściekłych ataków, jednak napotkała na zaporę nie do przejścia w postaci Lecha Kryńskiego, który w całym spotkaniu, aż 20 razy zatrzymywał rywali. Po bramce Aleksandra Kokoszki na 23:22 piłkę miała Warmia jednak Kryński obronił rzut w ostatnich sekundach ratując dla swojej drużyny trzecie w tym sezonie zwycięstwo..[FOTORELACJA]3804[/FOTORELACJA] [FOTORELACJA]3805[/FOTORELACJA]
Siódemka Miedź Legnica – Warmia Olsztyn 23:22 (11:10)
Miedź: Kryński, Banisz – Paluch 3, Koprowski 3, Garbacz 4, Skrabania 4, Czuwara 3, Piwko 1, Świątek 3, Kokoszka 2, Wita, Brygier.
Warmia: Kotliński – Ćwikliński 1, Jakowski 2, Garbacewicz 1, Bartczak 6, Rumniak 3, Żółtak 1, Swat 5, Krawczyk 1, Malewski 2.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz