Ten mecz miał być wyjątkowy i niewątpliwie taki był, a kto nie był niech żałuje! W sobotnie popołudnie w hali przy Lotniczej ponownie zobaczyliśmy w akcji ulubieńców kibiców sprzed lat. Łezka zakręciła się w niejednym oku!
Sam mecz dostarczył nie tylko dobrej zabawy, ale również czysto sportowych emocji. Nasze gwiazdy zaprezentowały kilka efektownych akcji, mnóstwo ambicji oraz … solidne przygotowanie kondycyjne.
Wynik tego niecodziennego meczu nie był sprawą pierwszorzędną, ale z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że drużyna Tomasza Górecznego (czerwoni) wygrała z drużyną Adama Kochmana (zieloni) 25:23 – poniżej ramka meczowa z pełnymi składami.
Góreczny Team: Pieczyński, Ferst – Góreczny 5, Kruczkowski, Skrabania 6, R. Fabiszewski 1, T. Fabiszewski 4, Kikut, Toczyski, Sołoducha 4, Kałka 1, Paluch 1, Szabelski 1, Zapert, Godlewski 1, P. Będzikowski 1. Trener: Mirosław Sanecki. Fizjoterapeuta: Artem Tereszczenko.
Kochman Team: Koch, Majchrzyk – Kochman 1, Jaworski 1, Sroka 7, Koprowski, Prudzienica 3, Kurdziel 1, Poznar 3, Schabiński 2, Piotrowicz 1, Orzłowski, Jezierski 1, Łokucijewski 1, Kozioł, Piwko 1, Jastrzębski 1, Dobrzański. Trenerzy: Daniel Kwasiński, Paweł Wita. Kierownik: Mieczysław Chowaniec.
Sędziowali: Stężowski, Kucharski.
[FOTORELACJA]20339[/FOTORELACJA]
[WIDEO]15794[/WIDEO]
0 0
Świetny pomysł. Fajnie było zobaczyć byłe gwiazdy
0 0
Ten zawodnik na drugim zdjęciu to chyba w ciąży
0 0
Super inicjatywa! Fajnie oglądało się dawne gwiazdy które kiedyś grały w, i dla Legnicy. Orzeł, Będzik, Fabie, widziałem "starego" Prezesa Butryma.....dużo by wymieniać. Publicznosć dopisała, co moim zdaniem jest dużym zdziwieniem ale tez pokazuje, że takie eventy przyciągają. Było również "piwko i kiełbaska" co tez uważam za świetny pomysł - na halach w Polsce mozna zawsze coś zjeść w trakcie i przed meczem - u nas, widac jest to nowośc :). Widać, że Klub poprawił marketing, wychodzi naprzeciw Kibicom i jest coraz bardziej widoczny w mediach. Teraz trzeba tylko czekać ruchów kadrowych przed kolejnym sezonem
0 0
A bębny nie waliły?
Bo kiedyś poszedłem na mecz i szybko uciekłem, bo nie chciałem stracić słuchu.