Na Kąpielisku Kormoran odbyła się dziewiąta edycja turnieju siatkarskiego Gruszka Cup, którego pomysłodawcą jest wybitny polski siatkarz Piotr Gruszka. W rozgrywkach wzięło udział ponad 150 osób. Drużyny przyjechały z całego Dolnego Śląska.
- Poznałem Jacka (Kiełba, przyp.red.), rzuciłem hasło i usłyszałem odzew – robimy i tak już po raz dziewiąty organizujemy Gruszka Cup. Bardzo się cieszę, bo to dobra forma aktywności, moja osoba w tym wszystkim jest ważna, ale przede wszystkim robimy coś, co sprawia, że ludzie, całe rodziny chcą ze sobą spędzić czas. Dajemy im możliwość spędzenia dnia aktywnie, oni z tego korzystają i to jest świetne. Doskonałym przykładem jest rodzina Popiwczaków. Bracia kiedyś grali z tatą, później osobno. Bracia kilkakrotnie wygrali ten turniej, ale to jest właśnie formuła imprazy, bracia nie mają dziś zbyt wielu możliwości, żeby zagrać w jednej drużynie ze sobą, czy swoim tatą. My im daliśmy tę możliwość i takich historii jest na pewno dużo więcej. Stąd się cieszę, że cel, który sobie założyłem, spełnia się – wyjaśnia Piotr Gruszka.
- Robi nam się impreza wojewódzka. Cieszymy się, że wspiera nas Marszałek Województwa Dolnośląskiego. Przed nami kolejne imprezy w Lesznie i Wołowie. Z roku na rok przybywa nam chętnych do grania i do spędzania wspólnie, rodzinnie czasu, bo priorytetem i celem tego turnieju jet od początku wspólna, rodzinna zabawa na sportowo. Grają bracia z braćmi, siostrami, rodzice z dziećmi, nawet dziadkowie z wnukami – podkreśla Jacek Kiełb, współorganizator Gruszka Cup.
Za rok dziesiąta edycja turnieju i zarówno Piotr Gruszka i Jacek Kiełb już mają głowy pełne pomysłów. Nie chcą ich zdradzać, ale Piotr Gruszka, zapowiedział, że chce do zabawy zaangażować całą Legnicę.[FOTORELACJA]20434[/FOTORELACJA]
0 0
Jacek z nami się nie napijesz ?