Zamknij
Ważne

Na dobrej imprezie w piątek po piątej nawet ziemniaki smakują nieziemsko

Lilla SadowskaLilla Sadowska 20:59, 04.07.2025
Skomentuj W piątek o piątej (Piotr Florek lca.pl) W piątek o piątej (Piotr Florek lca.pl)

[FOTORELACJA]22394[/FOTORELACJA]

Ziemniaki z parnika najlepiej smakują w piątek o piątej na osiedlu Piekary i chętnych na degustację jak zawsze nie brakowało podczas rodzinnego pikniku organizowanego przez Ośrodek Sportu i Rekreacji w Legnicy, tradycyjnie na rozpoczęcie wakacji. Ziemniaki były tylko smacznym dodatkiem do pełnej atrakcji zabawy.

 

Dla dzieci przygotowano darmowe dmuchańce z Centrum Fantazja, animacje, mini zumbę z Agnieszką Stasiak, klocki 3D z Galimatiasem i kolorowe stoisko stowarzyszenia „Faustynka”, gdzie można było pomalować buzię albo stworzyć własną pracę plastyczną. Był też pokaz młodych talentów ze Szkoły Tańca Diamond Dance Studio, sportowe atrakcje od OLD School Boxing GYM, wata cukrowa, popcorn i piana party, która na koniec wydarzenia zamieniła plac w szaleństwo pianowych tańców.

 

Jest pogoda, jest impreza. W piątek o piątej na Piekarach zawsze bawimy się świetnie. Dzieci od razu biegną pod scenę albo do dmuchańców. Rodzice mają chwilę, żeby odetchnąć, porozmawiać, napić się wody z saturatora albo zajrzeć na kolorowe stoiska. U nas naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie. I co najważniejsze, wszystko w bezpiecznej, przyjaznej atmosferze – mówi Jolanta Skrzypczak, dyrektorka Ośrodka Sportu i Rekreacji w Legnicy.

 

Nie brakowało też stoisk z lokalnym rękodziełem i naturalnymi produktami. Pętelka, Bellume, Po prostu naturalnie i Żłobek Horyzont to tylko część z wystawców. LPWiK przygotowało stoisko z wodą smakową z saturatora, które cieszyło się dużym powodzeniem, zwłaszcza przy tak ciepłej pogodzie.

 

To już tradycja. Od ponad dziesięciu lat spotykamy się tu z mieszkańcami na początku wakacji. I to się naprawdę sprawdza. Wokół nie trzeba rozwieszać plakatów, ludzie i tak wiedzą, że jak przyjdzie piątek, to na Piekarach będzie coś fajnego. Przychodzą z dziećmi, z babciami, z wózkami, z sąsiadami. Bo wiedzą, że to miejsce, gdzie mogą po prostu być razem, bawić się, śmiać, spędzić czas w miłej atmosferze. I że zawsze na nich czeka coś dobrego – dodaje Jolanta Skrzypczak.

 

Tym „czymś dobrym” od lat są ziemniaki z parnika. Aromatyczne, gorące, podawane prosto z beczki, symbol pikników na Piekarach. Piknik zakończyła plenerowa dyskoteka w pianie.

 

Tego typu wydarzenia są naprawdę potrzebne. One budują sąsiedzkie relacje, pozwalają się spotkać bez pośpiechu, w luźnej atmosferze. Dzieci mają frajdę, dorośli chwilę oddechu. I właśnie o to nam chodzi. A jeśli komuś się podobało, to mamy dobrą wiadomość. W piątek o piątej, ale tym razem na Koperniku, zorganizujemy podobny piknik na zakończenie wakacji. Tam też będzie rodzinnie, kolorowo. Zapraszamy już teraz – podsumowuje Jolanta Skrzypczak.

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%