Vinci” – złodziejski majstersztyk z duszą.
Premiera: 15 września 2004 roku
Reżyseria: Juliusz Machulski
„Vinci” to jeden z tych filmów, które udowadniają, że prosta historia, jeśli opowiedziana z sercem, humorem i wyczuciem, potrafi przykuć uwagę od pierwszej do ostatniej sceny. Juliusz Machulski – mistrz lekkiego kina z pazurem – zaprasza nas tym razem do świata sztuki, ale widzianego z bardzo nietypowej perspektywy: złodziei, którzy nie tylko kradną, ale robią to z klasą, pomysłem i – paradoksalnie – w imię wyższych wartości.
W centrum tej opowieści stoi duet starych kumpli po fachu: Robert Więckiewicz jako cierpliwy, wycofany i do bólu precyzyjny Cuma oraz Borys Szyc w roli Szerszenia – młodego, energicznego „technika”, który zna się na nowoczesnych zabezpieczeniach lepiej niż niejeden agent specjalny. Ich plan? Ukradną bezcenne dzieło sztuki z krakowskiego muzeum. Ale nie po to, żeby je sprzedać i zniknąć. Szerszeń – niczym romantyk wśród przestępców – chce je ocalić przed wywiezieniem za granicę. A jak wiadomo, sercem Polaka zawsze pozostaje coś, co powinno być „u nas”.
Na ich drodze staje jednak nie tylko skomplikowany system zabezpieczeń, ale i policja, która – umówmy się – nie błyszczy w tej historii profesjonalizmem. Choć postać grana przez Marcina Dorocińskiego próbuje nadrobić braki zapałem, to jego działania bardziej przypominają błądzenie po omacku niż skuteczne śledztwo. I właśnie ta nieporadność służb dodaje całej historii lekkiego, ironicznego tonu, który tak dobrze znamy z filmów Machulskiego.
Na szczególne wyróżnienie zasługuje również świetna rola Kamilli Baar jako Magdy – młodej malarki, relegowanej z uczelni, która zupełnym przypadkiem trafia w sam środek tej niecodziennej operacji. Jej obecność dodaje filmowi nie tylko kobiecej energii, ale też głębi – bo oto ktoś, kto miał zostać wyrzucony na margines, staje się kluczowym ogniwem całej intrygi. Magda nie tylko udowadnia, że ma talent, ale też, że świat sztuki – ten prawdziwy – potrzebuje czasem właśnie takich niepokornych dusz.
I wreszcie Jan Machulski – legenda polskiego kina, który pojawia się w filmie niczym dopełnienie układanki. Jego rola jest jak kropka nad „i” – cicha, wyważona, ale nie do zapomnienia. To ten moment, gdy kino puszcza oko do widza i przypomina, że nawet w opowieści o złodziejach może być miejsce na sentyment i klasę.
W pozostałych rolach występują także: Halina Łabonarska, Halina Wyrodek, Mieczysław Grąbka, Marian Dziędziel i wielu innych – każdy z nich wnosi coś charakterystycznego, budując atmosferę inteligentnej i nieco romantycznej kryminalnej przygody.
„Vinci” oglądało się świetnie w dniu premiery i – co dziś rzadko się zdarza – równie świetnie po dwóch dekadach. Film nie stracił ani grama świeżości. Nadal zachwyca lekkością opowieści, inteligentnymi dialogami, perfekcyjnym tempem i znakomitym aktorstwem. Każda postać jest tu wiarygodna, pełnokrwista i świetnie zagrana – nawet epizody, jak kultowy już górnik ‘’Werbus” który „nie rozpoznaje twarzy”, zostają z widzem na długo. Widać, że ten film jest dopracowany w każdym szczególe – od zdjęć, przez muzykę, po sposób prowadzenia fabuły. To czysta filmowa przyjemność, a zarazem majstersztyk – opowieść z duszą, która bawi, wciąga i zostaje w pamięci. I choć często mówi się, że sequela lepiej nie robić – w tym przypadku naprawdę mamy nadzieję, że „Vinci 2” będzie godnym następcą tej perełki.
[WIDEO]19855[/WIDEO]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Rekrutacja do klas 6 w SMS Miedź Legnica
Po tej szkole można być tylko piłkarzem. Zarobki na poziomie 40 000 zł miesiecznie to podstawa dla początkujących
szkoła i kariera zło
18:11, 2025-07-31
Z urzędu wyleciał po chorobie. Dziś o tym mówi
Przecież to jest emeryt policyjny ,dyrdymały opowiadał jako rzecznik i pieniądze brał za nic,powinni mu zabrać emeryture i do kamieniołomów do rogożnicy,ochlebie i wodzie to by się tak nie spasł.
pios
18:00, 2025-07-31
Colas Kruszywa chce wejść do geoparku UNESCO
czyli wszystko wykopać i wywieźć z Polski dla dobra zagranicznych koncernów? to proponujesz? neokolonializm? pogratulować logiki i zrozumienia zasad ekonomii. Jeśli nie jesteś trollem inwestora lecz mieszkańcem Polski, to zrozum, że ty też zapłacisz w podatkach za koszty tej inwestycji, bo zyski zostaną wytransferowane za granicę. Tego chcesz? Aktywiści to ci którzy przypinają się do drzew? co za przejaw świadomości, pogratulować. Jesteśmy aktywistami, reprezentujemy kilkanaście tysięcy mieszkańców regionu i staramy się nie dopuścić do inwestycji na drodze protestów prawnych, społecznych i nagłaśnianiu spraw. Brak ci taniej sensacji to obejrzyj Rambo.
Poraj
17:24, 2025-07-31
Ponad 129 milionów złotych na drogi w regionie
Czy analfabeta bez szkoły, Nn, się "zaciOł"? A może się zaciĄł? Ha ha ha! Co za tępak! 🤣
nN
16:55, 2025-07-31
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz