Przez dwa dni klienci Galerii Piastów mieli niepowtarzalną okazję zakupu pieczywa, nabiału i wędlin wyprodukowanych tradycyjnym sposobem, według starych receptur.

Duże Patio Galerii zamieniło się w plac targowy, na którym stanęły stragany z jedzeniem, piciem i wyrobami rękodzielniczymi.  Każdy, któ chciał mógł skorzystac z okazji i zaopatrzyć się w smakowite jedzenie, oraz ręcznie robioną biżuterię. Wszędzie wokół roznosił się smakowity zapach wędzonki i świeżego chleba. Stragany wystawione na patio były oblegane przez tłumy klientów, niektórzy przyjechali na zakupy z okolic Legnicy, min. z pobliskiego Lubina, po to by, jak stwierdzili kupić prawdziwe jedzenie, a nie to pełne konserwantów.
- Wystawcy udostępnili klientom to, co najlepsze, czyli żywność produkowaną tradycyjnymi metodami, w małych, rodzinnych wytwórniach – powiedział Sebastian Kaźmierowski, Dyrektor Galerii Piastów. – Chcemy żeby impreza odbywała się cyklicznie i na stałe wpisała w kalendarz imprez. Jeśli okaże się, że nasi klienci są zainteresowani, kolejny jarmark odbędzie się już za miesiąc.[FOTORELACJA]2672[/FOTORELACJA]

Producenci, którzy przyjechali na zaproszenie Galerii pochodzą z różnych zakątków Polski, min. z Podlasia, Wielkopolski, Centralnej Polski, przywieźli to, co najlepsze w ich regionie. Pan Jarosław Glapski przywiózł wędliny.
- Razem z teściem i szwagrem zajmujemy się produkcją wyrobów wędliniarskich według tradycyjnych receptur, prowadzimy rodzinną firmę „Bekon”, pochodzimy z Łabiszyna pod Radomiem – powiedział Jarosław Glapski. – Przywiozłem tu kiełbasę staropolską, roladę, kaszankę wiejską z wątróbką, szynki, balerony i inne wędliny. Nasza kiełbasa staropolska znajduje się na liście Wyrobów Tradycyjnych.

[FOTORELACJA]2664[/FOTORELACJA]

Podobnie jak wędliny dużą popularnością cieszył się nabiał wyrabiany w tradycyjny sposób. Wyroby przyjechały do Legnicy min. z Krynicy Zdrój, z firmy „Magdalenka” zajmującej się przetwórstwem mleka i wyrobem serów. Na straganie znalazły się sery owcze, krowie i kozie. Nie zabrakło też masła wiejskiego. Wszystkie produkty są zdrowe, produkowane bez konserwantów zapewniała przedstawicielka producenta. Największym zainteresowaniem wśród legniczan cieszą się sery kozie. Sery zachęcają nie tylko zapachem, ale również smakiem(można ich skosztować).
Równie wspaniałym zapachem kusiło pieczywo przygotowane i wypiekane w tradycyjny sposób.
- Kupiłam sobie chleb żytni, a koleżance miód – powiedziała Wioletta Maćkała z Lubina. – Przyjechałam tu, bo lubię tę Galerię, a pomysł z jarmarkiem jest po prostu doskonały, oby był on organizowany jak najczęściej.

Oprócz kilkunastu gatunków chleba klienci mają okazję skosztować i zakupić tradycyjnych wypieków aż spod Biłgoraja. Są kapuśniaczki, bułeczki z kaszą gryczaną i serem oraz piróg.
- Przywieźliśmy do Legnicy „Biłgorajski Piróg”, który znajduje się na liście Wyrobów Tradycyjnych – powiedział Aleksander Wojtuś z Zagrody Roztocze. – Jesteśmy jego jedynym producentem w Polsce. Piróg cieszy się wielkim zainteresowaniem klientów, czemu się nie dziwię, bo jest naprawdę doskonały.

Jarmark okazał się doskonałym pomysłem, jeśli wierzyć organizatorom, kolejny odbędzie się już za miesiąc i na pewno nie zabraknie chętnych, którzy zechcą poczuć smak prawdziwego jedzenia. Wszystkie wyroby wędliniarskie są wędzone w dymie, w prawdziwych wędzarniach, chleby wypiekane w piecach chlebowych opalanych drewnem, stąd ten wspaniały, niepowtarzalny zapach i smak wszystkich wyrobów. Jeśli jeszcze dodamy do nich wyrabiane tradycyjną metodą sery i masło, oraz miody pozostaje tylko powiedzieć smacznego.