Uczestnicy Letniej Akademii Filmowej dopinają swoje „cuda” na ostatni guzik przed jutrzejszą galą finałową.
Hasłem, które przyświeca tegorocznej edycji jest „Bitwa pod Legnicą”. - Dodatkowo warto zaznaczyć, że obchodzimy rok henrykowski i pracujemy w Akademii Rycerskiej. Młodzi filmowcy stali się rzemieślnikami – dodaje Zawisza.
LAF jest coraz bardziej prestiżową imprezą.
- Tym razem mamy wyjątkowo wielu uczestników – kontynuuje koordynator projektu. - Sam nie mogę się doliczyć ilu ich jest. Przyjechała młodzież z Rosji i Niemiec, tak więc warsztaty mają charakter międzynarodowy.
Szesnastoletni Jan Kowalewski, jeden z osób biorących udział w Letniej Akademii Filmowej przyjechał z przyjaciółmi aż spod Poznania. Pierwszy raz uczestniczy w warsztatach, a namówił go do tego kolega, który już czwarty raz odwiedza Legnicę.
- To ciekawy sposób na spędzenie wakacji – mówi nastolatek. - Początkowo nie mieliśmy pomysłu na tematykę filmu i sposób jego wykonania. Jak to się mówi porwaliśmy się na żywioł.
Młodzi ludzie przyznają, że tworzenie filmów to dużo frajdy, ale przede wszystkim ciężka praca.
- Kończąc swój film zarwaliśmy całą noc – dodaje Jan Kowalewski.
Goście z Poznania zdradzają przed galą tajemnicę o czym będzie ich projekcja.
- Film jest wykonany techniką lalkową i opowiada historię rzeźbiarza, który tworzy dzieło według wcześniej ustalonego projektu – opowiada szesnastolatek. - Pewnego dnia po ciężkiej nocnej pracy, okazuje się, że obok jego rzeźby stoi inna. Początkowo nie wiadomo, kto jest jej autorem. Mężczyzna zaczyna rozumieć, że to on wykuł to cudo. Wchodzi między dwa posągi i sam zamienia się w kamienną konstrukcję.
Młodzi ludzie tłumaczą, że właśnie w tej sposób chcieli podjąć temat walki. W tym przypadku chodzi o zmagania z samym sobą.
Gala finałowa Letniej Akademii Filmowej już jutro o godzinie 20. w kinie Piast.
Wypadek w Prochowicach, kobieta w szpitalu
Wszystko wszystkim ale gdzie ten kierujący w tym miejscu zjeżdżał do centrum Prochowic tym zestawem w te ciasne uliczki.
Wiwat
07:50, 2025-07-20
Szalony mecz w Tychach. Miedź wraca bez punktów
Zły początek. Niestety z całą sympatią do Wojtka ten projekt nie wypali
Tomasz Sxuk
01:39, 2025-07-20
Szalony mecz w Tychach. Miedź wraca bez punktów
Fajny mecz, szkoda że wracamy bez punktów. Niestety całą drużyną zagraliśmy bardzo słabo w defensywie. Na plus Antonik, Stanclik i Mancfeld (mam nadzieję, że w kolejnych meczach Marcel będzie grał z przodu obok Stanclika, a nie ten nasz Ibrahimović :) Szkoda, że mamy przed sobą jeszcze kilka wyjazdów, bo bilans punktowy po nich może być słaby. Oby nie było po nich pomysłów zmiany trenera.
Peka
00:29, 2025-07-20
Szalony mecz w Tychach. Miedź wraca bez punktów
Ostatnio pisałem do trenera Olszewskiego żeby postawić na Sydorenko, już 4 są na koncie to ile będzie na koniec rundy, obrona swoje gra radosny futbol,młody Rezacz o ile cały mecz poprawnie to krycie przy czwartej bramce zawalone, dlaczego Kościelny obrońca nie grał od początku a jest jeszcze Kwiecień, i na koniec jakbym nie masz biedny Antonik to byłyby baty 4-1,o Engvallu nie piszę podobno nie odszedł do Darmsztad bo chce coś kibicom udowodnić,tylko dalej nie wiem co.Reasumując w tym sezonie gramy o miejsca 8-11 w tabeli i to jeszcze przy odrobinie szczęścia.
swkm
22:55, 2025-07-19
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz