TML "Pro Legnica" po raz kolejny zorganizowało spotkanie z cyklu "Legniczanie znani i lubiani". Tym razem zaprosili Edwarda Chmiela, prawnika z wykształcenia i artystę plastyka z zamiłowania.
Gościem cyklicznych spotkań TML "Pro Legnica" był Edward Chmiel, mieszkaniec Legnicy. Z wykształcenia jest prawnikiem, ale z zamiłowania artystą - plastykiem. Antonina Trawnik, prezes Towarzystwa Miłośników Legnicy zaznaczyła na początku spotkania, że obraz Chmiela przedstawiający postać św. Franciszka stał się głównym motywem dzisiejszego autorskiego spotkania z artystą.
Edward Chmiel przyznaje także, że za namową żony rzucił palenie, ale jak zaczyna tworzyć, to nie może oprzeć się kilku "dymkom". - W trakcie malowania zapalę z 2-3 papierosy, oczywiście w ukryciu przed małżonką - dodaje z uśmiechem.
Malarz - amator wiele uwagi poświęca kwiatom. - Nie interesują mnie w nich szczegóły - wyjaśnia. - Robię portrety kwiatów, staram się z nich wydobyć to, co jest istotne. Chcę by moje malarstwo miało swoją duszę, dlatego wkładam w je moje jestestwo. Malowanie to dla mnie osobista czynność, wręcz intymna, dlatego tworzę w samotności. Podobnie wybieram się na spacery, sam, bo nie lubię kogoś za sobą ciągnąć.
Oprócz roślin, Edward Chmiel uwiecznił postać św. Franciszka. - Jest on moją ulubioną postacią, inspiruje mnie w pewnym sensie, bo w życiu zawsze stoję po stronie pokrzywdzonych - komentuje malarz. - Trochę przewrotnie obraz z wizerunkiem świętego zatytułowałem "Kazania do głazu". Dlaczego? Myślę, że gdyby św. Franciszek żył w dzisiejszych czasach, to jego słowa nie trafiłyby na żyzny grunt, ale właśnie na głazy. Ludzie zamknęli się w sobie, zatracili umiejętność i chęć rozmowy. Stąd właśnie ta ironiczna nazwa dla mojego dzieła. [FOTORELACJA]5604[/FOTORELACJA]
Chmiel, mimo, że mieszka i tworzy w Legnicy, nigdy nie doczekał się w tym mieście swojej autorskiej wystawy. - Związek Polskich Artystów Plastyków przypomina mafię, nie w dosłownym znaczeniu tego słowa. To grupa osób dbających wyłącznie o swoje interesy. Kiedyś napisałem do nich, bo chciałem wystawić swoje obrazy. Po pół roku dostałem odpowiedź, że muszę być absolwentem ASP. Nie należy jednak dzielić artystów na tych z dyplomem artystycznym lub bez niego. Znam wielu tytułowanych malarzy, którzy wpadli w alkoholizm i nie stworzyli zupełnie nic. Nie chcę wystawiać w galerii w Nowym Jorku, ale uważam, że zasłużyłem na wystawę w Legnicy. Nie chcą mnie to nie, nie napraszam się, ale mam takie pomysły, że jeszcze wszystkich zaszokuję i być może szybciej moje prace trafią poza granice naszego kraju, niż do miasta rodzinnego.
Edward Chmiel przez 19 lat pracował jako radca prawny w zarządzie regionu NSZZ "Solidarność". Jak sam mówi, praca dawała mu ogrom satysfakcji, bo pomógł wielu osobom. Jego pasją jest także gra w tenisa ziemnego. Uwielbia jeździć na rowerze i chodzić na długie, samotne spacery. Dopiero podczas publicznego spotkania zaznaczył, że jest dumny ze swoich dzieci, chociaż nigdy wcześniej im tego nie powiedział. W literaturze wysoko ceni Rafała Wojaczka i Edwarda Stachurę. Duży wpływ artystyczny mają na niego malarze: Amadeo Clemente Modigliani i Pieter Bruegel.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Uwaga! Zaginął 75-letni Czesław Lewosiński
Rowerzysta nie żyje
Znajomy
01:27, 2025-06-25
MEN chce rewolucji zajęć w przedszkolu
zatrudnić uchodźców. Tak chcą rodzice którzy wiedzą najlepiej
zatrudnić
23:57, 2025-06-24
Miedź przedłużyła kontrakt z Kacprem Józefiakiem
miedź dobrze płaci. Pewnie teraz zawodnik sportowy wpadnie w 1 próg podatkowy
trzeba grać
22:35, 2025-06-24
MEN chce rewolucji zajęć w przedszkolu
Ludzie bez kwalifikacji będą tworzyć patologie. Tragedia się szykuje.
Szef ministra
21:51, 2025-06-24
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz