Do Galerii Ring zawitała wystawa poznańskiego malarza i grafika. Ryszard Kaja nie mógł oficjalnie jej zaprezentować legniczanom, ale przekazał na ręce przyjaciela krótki list, w którym opisuje swoje prace.
Przyjaciel Kai przeczytał krótki list od autora wystawy. - Jestem pochłonięty plakatem i moimi kartkami z kalendarza, które zapisuję od ponad 30 lat - przytaczał treść listu. - Zapisuję każdy dzień, bo przeszłość umyka przez palce. Są momenty smutne i radosne, takie też są moje rysunki. Chciałem przywieźć wyjątkowy plakat, taki który zadziwiłby nawet Elę Pietraszko, ale niestety mam problemy i nie mogę być z wami. Zdradzę jednak, że na plakacie znajduje się m.in. dziewczę o rudych włosach. Oprócz plakatów na wystawie możemy zobaczyć gryzmoły i dziwozwierze.
Ryszard Kaja studiował w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu, dyplom z malarstwa otrzymał w pracowni malarstwa profesora Norberta Skupniewicza. Projektuje scenografię i jest autorem kostiumów. Ostatnie lata jego twórczości zdecydowanie zdominowane są przez plakat. Artysta żyje poza czasem nowoczesności, nie ma i nie umie prowadzić samochodu, woli guziki od zamków błyskawicznych, bo te wydają mu się zbyt nowoczesne. [FOTORELACJA]6586[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz