Zamknij

Ryszard Kaja listownie o swoich plakatach...

22:40, 14.06.2013
Skomentuj

Do Galerii Ring zawitała wystawa poznańskiego malarza i grafika. Ryszard Kaja nie mógł oficjalnie jej zaprezentować legniczanom, ale przekazał na ręce przyjaciela krótki list, w którym opisuje swoje prace.

Wystawa jest częścią 36. edycji Satyrykonu. Po raz pierwszy w historii legnickiego festiwalu, autor wystawy nie był obecny na wernisażu. - Ryszarda dopadła choroba tropikalna i przebywa w szpitalu - tłumaczyła Elżbieta Pietraszko z Legnickiego Centrum Kultury. - Jest jednak z nami jego najbliższy przyjaciel i alter ego Leszek Jamrozik.

Przyjaciel Kai przeczytał krótki list od autora wystawy. - Jestem pochłonięty plakatem i moimi kartkami z kalendarza, które zapisuję od ponad 30 lat - przytaczał treść listu. - Zapisuję każdy dzień, bo przeszłość umyka przez palce. Są momenty smutne i radosne, takie też są moje rysunki. Chciałem przywieźć wyjątkowy plakat, taki który zadziwiłby nawet Elę Pietraszko, ale niestety mam problemy i nie mogę być z wami. Zdradzę jednak, że na plakacie znajduje się m.in. dziewczę o rudych włosach. Oprócz plakatów na wystawie możemy zobaczyć gryzmoły i dziwozwierze.

Ryszard Kaja studiował w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu, dyplom z malarstwa otrzymał w pracowni malarstwa profesora Norberta Skupniewicza. Projektuje scenografię i jest autorem kostiumów. Ostatnie lata jego twórczości zdecydowanie zdominowane są przez plakat. Artysta żyje poza czasem nowoczesności, nie ma i nie umie prowadzić samochodu, woli guziki od zamków błyskawicznych, bo te wydają mu się zbyt nowoczesne. [FOTORELACJA]6586[/FOTORELACJA]

(MB (lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%