Kilkadziesiąt prac Jarosława Jaśnikowskiego od piątku legniczanie mogą podziwiać w Muzeum Miedzi. Artysta pokazuje w nich swoją alternatywną wizję świata.

Jarosław Jaśnikowski już jako kilkuletni chłopiec poczuł pasję do rysowania i malowania. Rozwijał ją w Miejskim Domu Kultury „Harcerz” pod okiem Mirosławy Lickiewicz. Pierwsze olejne obrazy artysty powstały, gdy był w ósmej klasie szkoły podstawowej. Od tamtego czasu namalował ich ponad sześćset.

-Pamiętam, że kiedy w naszym muzeum gościliśmy wystawę Wojciecha Siudmaka, Jarek Jaśnikowski był codziennym gościem na naszej wystawie. Wtedy zaczęła się jego wielka fascynacja Siudmakiem - mówi Barbara Sulowska z Muzeum Miedzi.

-Faktycznie inspiracje Wojtkiem Siudmakiem były we mnie silne, chyba równie silne jak zamiłowanie do literatury science – fiction, książek Juliusza Verne'a, które kształtowały moją wyobraźnię – potwierdza Jarosław Jaśnikowski. - Jednak pierwszą moją fascynacją było malarstwo Salvadora Dali. Jednak wówczas, na początku lat 70. nie wiązałem mojego życia z malarstwem. Było to dla mnie jedynie hobby. Dopiero wystawa Siudmaka utwierdziła mnie, że malowanie jest tym, co chciałbym robić w życiu– dodaje artysta.

Z biegiem lat artysta wypracował swój styl i wybrał swoją drogę twórczości. Zafascynował się gotykiem i steampunkiem, czyli malarstwem nawiązującym do epoki wiktoriańskiej, czasów kiedy powstawały pierwsze parowozy i sterowce. Artysta mówi o sobie, że jet opowieściomalarzem. Na pewno jego sztuka będzie ewaluowała, ma wiele planów i pomysłów, które czekają na realizację. Na wystawie w Muzeum Miedzi można zobaczyć prace z całego dotychczasowego okresu twórczości artysty. Ekspozycja obejmuje około 70 obrazów spośród 620, które dotychczas namalował. Wystawa „Podróże po alternatywnym świecie” będzie gościła w Muzeum Miedzi od 10 kwietnia do 1 czerwca.

[FOTORELACJA]9487[/FOTORELACJA]