„Szeptem o istocie i naturze”, to tytuł pierwszej w tym roku wystawy zorganizowanej przez Galerię Satyrykon. Znalazło się na niej kilkadziesiąt prac Joanny Concejo, znakomitej artystki współpracującej między innymi z Olgą Tokarczuk.
A na wystawie podziwiać możemy rysunki Joanny Concejo do „Zagubionej duszy” Olgi Tokarczuk, książki która otrzymała wyróżnienie na Targach Książki dla Dzieci w Bolonii. Polską Noblistkę artystka poznała … na kolacji.
- To się chyba szykowało za zasłonami życia, i któregoś dnia spotkałyśmy się. Byłyśmy zaproszone a tą samą imprezę kulturalną. Spotkałyśmy się tam. Podeszłam do niej jako fanka, powiedzieć że wszystko co przeczytałam bardzo mi się podobało. Przedstawiłam się, a Olga powiedziała „ja wiek kto Ty jesteś”. Porozmawiałyśmy i Olga powiedziała „to może ja Ci coś napiszę” i to się zdarzyło – opowiada Joanna Concejo. - Pracowało mi się z nią doskonale. Dała mi zupełnie wolną rękę, miała zaufanie do tego co robię. To był dla mnie niesamowity komfort.
Każdy kto wystawę zobaczy, zrozumie dlaczego Olga Tokarczuk zwróciła uwagę na twórczość Joanny Concejo. Artystka, która jak mówi o sobie, wychowała się na małej wsi na pomorzu, gdzie wszystko trzeba było zrobić rękoma, właśnie pracę rąk uważa za najważniejszą. Tworzy ołówkiem i kredkami, na zwykłym kratkowanym papierze. Nie uznaje retuszu, grafiki komputerowej ani żadnych nowinek.
- Po prostu nie umiem pracować z komputerem. Nie wiem z czego to się wzięło. Próbowałam, tylko że to tak długo trwa. Zawsze miałam wrażenie, że ręką zrobię to szybciej. Właściwie mam zaufanie chyba tylko do swoich rąk, ale swoje źródło ma to w wychowaniu przez moją babcię i mamę, bardzo rękodzielniczym. Tam gdzie mieszkałam, wszystko robiło się rękoma, począwszy od jedzenia, skończywszy na ubraniach – wyjaśnia Joanna Concejo.
Joanna Concejo urodziła się w Polsce, za mąż wyszła za Hiszpana, mieszka we Francji niedaleko Paryża, pracuje między innymi we Włoszech. Jej życie potoczyło się takimi torami, o których jak mówi, w młodości nawet nie myślała. Sztuki uczy i sztukę tworzy. Jest autorką ilustracji do osiemnastu książek, sześć z nich znalazło się na polskim rynku wydawniczym. Kolejne czekają na jej niezwykłą oprawę.
Mały wycinek twórczości artystki, można zobaczyć w Galerii Satyrykon. O tym, że warto tam zajrzeć nie ulega wątpliwości. Nieczęsto można mieć okazję zobaczyć prace ilustratorki książek Noblistki. Wystawa dostępna będzie w Galerii Satyrykon do 29 lutego, wstęp na nią jest bezpłatny.[FOTORELACJA]16414[/FOTORELACJA]
0 0
[quote="Portal"]Artystka, która jak mówi o sobie, wychowała się na małej wsi na pomorzu, gdzie wszystko trzeba było zrobić rękoma, właśnie pracę rąk uważa najważniejszą. [/quote]
Boże, widzisz i nie grzmisz! :-(
Jak można pozwolić LS pisać o sztuce????!!!
Przecież to nietakt wobec wymienianych z nazwiska osób, w dodatku ambasadorów kultury.
Brak znajomości podstawowych zasad gramatyki ojczystego języka! U LS nawet Pomorze pisane małą literą, a brak logiki w zdaniu to norma. Interpunkcja? O niej LS nie ma bladego pojęcia!
Ręce opadają z bezsilności :-(
Czy np. Żuraw nie mógłby zostać naczelnym lca?
Ratunkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
0 0
Szum wiatru mi podpowiada że to wszystko artystycznie jest niezwykłe.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz