Wnętrza i zakamarki Akademii Rycerskiej oraz ciekawą historię obiektu mogli poznać uczestnicy lipcowego legnickiego spaceru historycznego. Szczęśliwcom udało się zajrzeć tam, gdzie na co dzień nie ma dostępu.

Akademia Rycerska została formalnie ustanowiona w 1708 roku, kiedy cesarz Józef I wydał odpowiedni dekret, tworząc elitarną Józefińsko-Królewską Akademię Rycerską. Przez wiele lat instytucja ta kształciła synów szlachty, stając się jednym z najważniejszych ośrodków edukacyjnych tamtego okresu. Wśród jej najbardziej znanych absolwentów znajduje się Kanclerz Wielki Koronny Andrzej Zamoyski. Nauki w Akademii pobierali również członkowie znamienitych rodów, takich jak Ossolińscy, Zamoyscy, Lubomirscy czy Radziwiłłowie.
Po 1945 roku, aż do 1978 roku, obiekt był wykorzystywany przez Armię Radziecką. Pełna renowacja Akademii Rycerskiej została zakończona w 2015 roku, przywracając jej dawny blask. Dziś Sala Królewska, będąca częścią Akademii, jest jednym z najbardziej reprezentacyjnych miejsc na Dolnym Śląsku.
Obecnie Akademia Rycerska służy jako siedziba kilku ważnych instytucji. Znajdują się tu: siedziba urzędu miasta, Legnickiego Centrum Kultury, Zespołu Szkół Muzycznych i Muzeum Miedzi. Fragment należący do muzeum i wystawy znajdujące się w nim, były początkiem spaceru historycznego, odbywającego się pod hasłem „Szpady, konie, pióra”.

Jednym z elementów spaceru była wspinaczka do Sali Królewskiej po krętych schodach zabytkowej baszty, która na co dzień jest zamknięta.
- To klatka schodowa, która powstała w 1903 roku. Przybrała taką monumentalną formę, aby oddzielić, nazwijmy to zgrzyt architektoniczny, który znajduje się w zachodnim skrzydle Akademii Rycerskiej, bo pomiędzy dwoma częściami obiektu znajdował się mało piękny dziedziniec. Ta wieżyczka przesłoniła to, co już wówczas uważano za mało estetyczne – wyjaśniał Konrad Byś.
Monumentalny, będący chlubą miasta obiekt, który od 2015 roku cieszy już pełną krasą, nie wygląda tak, jak u zarania swoich dziejów.
Słynny pomnik lwa, poświęcony poległym uczniom i nauczycielom Akademii Rycerskiej, pierwotnie znajdował się w pobliżu części, w której mieści się dziś wydział spraw obywatelskich urzędu. W innym miejscu znajdowały się też konie, które obecnie strzegą drzwi szkoły muzycznej. Przed 1945 rokiem strzegły budynku ujeżdżalni, czyli dzisiejszej Sali Maneżowej.
- Po przejęciu obiektu w 1978 roku od Rosjan i rozpoczęciu remontu zmieniono zadaszenie. Pierwotnie były to dachy jednospadowe, wybudowane w XVIII wieku. Dzisiaj są to dachy dwuspadowe, które nawiązują do oryginalnego projektu osiemnastowiecznego wiedeńskiego architekta Antona Erharda Martinellego. On zaprojektował Akademię Rycerską właśnie z takimi charakterystycznymi, łamanymi, czyli mansardowymi dachami i to zostało uwzględnione przy adaptacji tych budynków w końcu XX i na początku XXI wieku – zdradził historyk Muzeum Miedzi.[FOTORELACJA]20578[/FOTORELACJA]

Anonimowy Gość05:00, 27.07.2024
Akademia wyremontowana za publiczne pieniądze ale niedostępna (w większości) na co dzień dla zwykłego mieszkańca / turysty. Ma to sens...
Anonimowy Gość08:00, 27.07.2024
Muzeum Miedzi jest czynne prawie codziennie... Tak, jak skrzydło z obsługą petentów UM, a Zespół Szkół Muzycznych uczy za darmo, za publiczne pieniądze utalentowane dzieci i młodzież... Co jak, co, ale Akademia Rycerska, to akurat jeden z nielicznych obiektów z właściwym przeznaczeniem i udostępnieniem, nie tylko dla miejscowych, ale i turystów. I piszę, to jako osoba zawiedziona tym, że miasto od lat, wygląda coraz gorzej, gdy je odwiedzam, co parę miesięcy...
Betlejem w legnickich świątyniach
Niestety podczas świąt było mroźno, lodowato i nieprzyjemnie... Człowiek nawet nosa z domu nie mógł wychylić a ulice były puste... No i święta, święta i po świętach... No i jaki to efekt świąt jak człowiek musiał siedzieć w domu ukrywając się przed mrozem... Teraz w telewizji będą podniecać się na każdym kanale sylwestrem , bo święta już minęły... i już straszą dalej mrozem i opadami śniegu...i znów człowiek będzie uwięziony w domu...
noc
23:49, 2025-12-26
To zmieni codzienną jazdę. Nowe zasady na drogach
Tak, to prawda – na polskich drogach wkrótce mogą pojawić się dłuższe i cięższe zestawy ciężarowe, znane jako EMS (European Modular System), o długości do 25,25 m i masie całkowitej nawet do 60 ton (choć na początek prawdopodobnie niższej, np. 48–60 ton).
Tak, to prawda
23:37, 2025-12-26
To zmieni codzienną jazdę. Nowe zasady na drogach
Kierowcy zdecydowanie sobie poradzą z przewozem i zawracaniem podwójnych paczek. Mamy najlepszych kierowców na świecie.
i zarobią wiecej
23:32, 2025-12-26
To zmieni codzienną jazdę. Nowe zasady na drogach
będzie jak w Ameryce. TIR z dwoma naczepami zamiast jednej. Takie małe pociągi 100 tonowe
TIR na PRĄD
23:31, 2025-12-26