Tradycyjną mszą świętą dziękczynną za zbiory, w której udział wzięli mieszkańcy i zaproszeni goście rozpoczęło się świętowanie dożynek w gminie Prochowice. Po nabożeństwie przez miasto przeszedł barwny korowód dożynkowy, by dotrzeć do stadionu miejskiego, gdzie burmistrz Alicji Sielickiej i przewodniczącemu Rady Miasta i Gminy starostowie dożynek przekazali bochen chleba z tegorocznych zbiorów. Potem nadszedł czas wspólnej biesiady przy dźwiękach kapel ludowych i w klimatach jak z kart Reymonta.
Prochowice świętowały jak bohaterowie "Chłopów" Reymonta. Z barwnym korowodem, w ludowych strojach, z chlebem, który stał się symbolem całorocznego trudu. Dożynki były hołdem dla ziemi, ale też przypomnieniem, że nawet w świecie pełnym inwestycji i zmian wciąż najważniejsze są wdzięczność, radość i wspólne bycie razem. Jak bohaterowie Reymonta na co dzień walczą o dobro swoje, swoich rodzin i swojej małej Ojczyzny, tak i mieszkańcy miasta i gminy Prochowice pokazali, że siła wspólnoty i przywiązanie do tradycji są fundamentem ich codziennego życia.
1 0
Najbardziej na dozynkach spodobała mi się kolejka po darmowy kebab i napitki serwowane przez radną, urzędniczkę z gminy I byłą dyrektorkę.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz