Znaków nie widział, prawa jazdy nie miał, narkotyki we krwi miał – typowa klasyka drogowej patologii

Do szpitala trafił kierujący samochodem marki Chevrolet, który na drodze wojewódzkiej nr 36 w Prochowicach zignorował znak nakazu skrętu w prawo i próbował pojechać w lewo. W efekcie wjechał prosto pod ciężarówkę marki DAF, która jechała od strony Lubina w kierunku Wrocławia. Jak się okazało, w ogóle nie powinien był siadać za kierownicę.

Zderzenie wyglądało poważnie, na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe. Kierowca osobówki został przetransportowany do szpitala, gdzie trafił pod opiekę lekarzy. Jak się okazało, mężczyzna nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów. To jednak nie wszystko, mężczyzna był też pod wpływem środków odurzających.

To zdarzenie to klasyczny przykład kompletnej nieodpowiedzialności na drodze. Brak prawa jazdy, ignorowanie znaków i jazda po narkotykach, połączenie, które mogło skończyć się tragedią nie tylko dla sprawcy, ale też dla innych uczestników ruchu.

Policja apeluje, a my przypominamy: jeśli nie masz prawa jazdy i jesteś pod wpływem, to po prostu nie wsiadaj za kierownicę. Droga to nie miejsce na eksperymenty, tylko przestrzeń, gdzie każdy błąd może kosztować czyjeś zdrowie albo życie.