Czarny dym z komina ciepłowni. Jacek Baszczyk odpowiedział Marcie Wisłockiej na interpelację

Zastępca prezydenta Legnicy Jacek Baszczyk oficjalnie odpowiedział na interpelację radnej Marty Wisłockiej w sprawie niepokojącego ciemnego dymu wydobywającego się z komina Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Z dokumentu wynika, że problem został już rozwiązany, awaria urządzenia odpylającego została usunięta, a 14 maja rozpoczął się rozruch nowej kotłowni gazowej.

[ZT]111495[/ZT]

Przejście na gaz po problemach z normami emisyjnymi

Radna Wisłocka wystosowała interpelację 8 lipca po licznych zgłoszeniach zaniepokojonych mieszkańców, którzy od kilku tygodni obserwowali intensywny, szaro-czarny dym unoszący się z komina zakładu. Miasto potwierdza, że choć obecne źródło węglowe nie spełnia zaostrzonych norm emisyjnych, obserwowany wcześniej dym nie stanowił zagrożenia dla zdrowia mieszkańców. WPEC realizuje obecnie kompleksowe przejście na ogrzewanie gazowe w Ciepłowni Górka, co oznacza definitywne zamknięcie dotychczas funkcjonującej centralnej ciepłowni węglowej. Zastępca prezydenta informuje, że modernizacja spowoduje/ Nowa instalacja będzie spełniać wszystkie obowiązujące normy środowiskowe.

Awaria odpylacza już usunięta

Z oficjalnej odpowiedzi miasta wynika, że zmiana koloru dymu była skutkiem awarii urządzenia odpylającego w WPEC. Awaria została już doraźnie usunięta. Zabarwienie dymu wynikało ze zwiększonej ilości pyłu, który nie został zatrzymany w uszkodzonym układzie odpylania. Jako działanie naprawcze 14 maja został już rozpoczęty rozruch kotłowni gazowej w ramach przejścia na nowe źródło energii.

Źródło węglowe WPEC nie spełnia zaostrzonych norm emisyjnych

W odpowiedzi Jacek Baszczyk informuje, że Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska regularnie otrzymuje raporty z pomiarów ciągłych zgodnie z pozwoleniem zintegrowanym. Z przekazanych dokumentów wynika, że poziom zanieczyszczeń emitowanych do powietrza nie zmienia się w stosunku do wcześniejszych okresów eksploatacji źródła węglowego. Zastępca prezydenta wyjaśnia, że problem polega na zaostrzonych normach emisyjnych, których obecne źródło węglowe już nie spełnia. Dlatego, jak informuje Baszczyk, spółka jest w trakcie inwestycji w nowe źródło gazowe.

Miasto zapewnia, że nie ma zagrożenia dla zdrowia mieszkańców Legnicy

Zastępca prezydenta zapewnia, że awaria nie stwarzała zagrożenia dla zdrowia mieszkańców. Obserwowany dym nie zawierał substancji bezpośrednio zagrażających zdrowiu, a skład spalin nie różnił się od standardowo mierzonego. Dodaje też, że mieszkańcy są na bieżąco informowani o zanieczyszczeniu powietrza, a każdą informację o ryzyku dla zdrowia, przekroczeniach dopuszczalnych norm w powietrzu i aktualnym stanie powietrza mogą znaleźć na oficjalnej stronie internetowej Ratusza.