Złotoryjskie Towarzystwo Tradycji Górniczych przywraca życie Karczmie Skansenowej w Leszczynie

W najbliższy piątek w Skansenie Górniczo-Hutniczym w Leszczynie znów zabrzmi gwar rozmów, zapachnie drewnem i domowym jedzeniem. Po przerwie swoje podwoje otworzy Karczma Skansenowa, prowadzona przez Złotoryjskie Towarzystwo Tradycji Górniczych. Dla wielu mieszkańców to nie tylko powrót lokalu, ale także ożywienie miejsca, które od lat było sercem skansenu i symbolem górniczej tożsamości regionu. Organizatorzy podkreślają, że chcą, by Karczma znów stała się miejscem spotkań, wspomnień i lokalnych tradycji. Zapraszają na otwarcie.

[CGK]3260[/CGK]

Historia miejsca, w którym wszystko zaczęło się od miedzi

Skansen Górniczo-Hutniczy w Leszczynie jest jednym z najcenniejszych zabytków przemysłowych Dolnego Śląska. To tutaj, w dolinie potoku Skora, już w XVI wieku wydobywano rudę miedzi, a później działały piece hutnicze i wapienniki. Dziś skansen przypomina o tych czasach, prezentując zrekonstruowany piec z 1872 roku, dawne urządzenia hutnicze i Izbę Tradycji Górniczych, w której można zobaczyć pamiątki po ludziach tworzących historię górnictwa w tej części regionu.

Karczma, stojąca tuż obok zabytkowych obiektów, od zawsze była miejscem, gdzie spotykały się dwie rzeczywistości – praca i odpoczynek. Po szychcie górnicy zasiadali przy stołach, dzielili się historiami, wspominali kolegów, a wspólne śpiewy i biesiady tworzyły niepowtarzalny klimat górniczej wspólnoty.

Szykuje się nowy rozdział w historii Karczmy Skansenowej

Teraz Karczma Skansenowa przeszla prawdziwą metamorfozę. W menu pojawią się dania inspirowane kuchnią alzacką oraz potrawy zapożyczone od francuskich przyjaciół z Whittelsheim – miasta, które podobnie jak Leszczyna kultywuje tradycje górnicze. Złotoryjskie Towarzystwo Tradycji Górniczych zapowiada, że Karczma ma tętnić życiem nie tylko w weekendy, ale także podczas wydarzeń kulturalnych, spotkań edukacyjnych i koncertów.

To miejsce ma przypominać o tym, że historia górnictwa nie kończy się w muzealnych gablotach. W Leszczynie nadal żyje, opowiadana przez ludzi, którzy chcą zachować jej ducha i przekazać go kolejnym pokoleniom.