Legniczanie na Bałtyku

Legniccy żeglarze dotarli do Kłajpedy na Litwie i Lipawy na Łotwie. Odwiedzili także polskie porty: Władysławowo, Hel i Gdańsk. Podczas rejsu nie zabrakło przykrych niespodzianek. Po dwóch dniach okazało się, że na pok

jedynie wraków radzieckich okrętów podwodnych. Jak się okazało na miejscu, port ten jest przygotowany na przyjmowanie małych jednostek z całego świata, a poziom usług turystycznych dorównuje znanym portom w Europie Zachodniej.
Podczas rejsu legniczanie testowali nowe produkty naszych firm. Jednym z nich był nowy gatunek chleba wyprodukowany w piekarni Korneliusza Okonia.
- Chleb o nazwie „Legnicki - Żeglarski” okazał się przebojem kulinarnym. Do końca rejsu zachował świeżość. Byliśmy tym bardzo zaskoczeni, bo na pełnym morzu wilgoć dociera wszędzie i utrzymanie żywności w odpowiednim stanie jest uciążliwe. Po naszym teście chleb ten ma trafić do sprzedaży w sklepach - powiedział Grzegorz Spała, nasz redakcyjny kolega, który na jachcie pełnił funkcję kucharza.