W ewangelickim Kościele Mariackim ruszył remont dzwonnicy. Niebawem kościelny dzwon będzie uruchamiany elektronicznie. Prace pochłoną 30 tysięcy złotych.

Kiedyś w dzwonnicy swoje mieszkanie miał kościelny. To on odpowiadał za uruchamianie kościelnego dzwonu. Dziś jeden z wiernych musi pokonać 250 schodów, by pociągnąć za sznur. Za chwilę będzie to już historia. Kończy się bowiem pewna epoka. Do kościelnej dzwonnicy zawita nowoczesność - śmieje się proboszcz parafii ewangelicko - augsburskiej w Legnicy ksiądz Jerzy Gansel.

W kościele ruszył właśnie remont. Wypoziomowany został już dzwon. Teraz trwają prace polegające na renowacji elementów drewnianych dzwonnicy.

- Stan drewna jest zaskakująco dobry. W miesiąc uwiniemy się z robotą. Sądzę, że po renowacji drewniana rozeta, okiennice i inne elementy dzwonnicy posłużą jeszcze kilkaset lat. Oczywiście przy odpowiedniej konserwacji - mówi Andrzej Kot z firmy Artdeco.

Zwieńczeniem remontu będzie zamontowanie elektronicznego systemu sterowania dzwonem.

Ksiądz Gansel: - Sznur oczywiście zostanie. Na wszelki wypadek. Elektronika przecież czasem zawodzi.

Remont pochłonie 30 tys. zł. Połowę tej kwoty proboszcz pozyskał z Fundacji Polska Miedź. Reszta pochodzi z budżetu parafii. Dokładnie ze sprzedaży cegiełek, które od dwóch lat wykupują legniczanie i turyści wchodzący na taras widokowy na kościelnej wieży.

Kościół Mariacki jest jednym z najcenniejszych legnickich zabytków. Początki jego budowy sięgają drugiej połowy XII wieku.

Ksiądz Gansel wylicza, że w ostatnich sześciu latach ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego na prace remontowe kościelnych wież wyłożyło już ponad 2 mln zł. Parafia otrzymała też dotacje z KGHM oraz legnickiego urzędu miasta.  [FOTORELACJA]10405[/FOTORELACJA]