Najdłuższy tunel drogowy w Polsce ma rok. Tysiące kamer, czujników i rekordów

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu chwali się ważną rocznicą. Minął dokładnie rok, odkąd kierowcy po raz pierwszy przejechali dolnośląskimi tunelami drogowymi na trasie S3. Od 31 lipca 2024 roku dostępny jest ostatni wybudowany w województwie dolnośląskim fragment drogi ekspresowej S3 – 16-kilometrowa, nowoczesna trasa pomiędzy węzłami Bolków i Kamienna Góra Północ. Tylko w pierwszym roku zarejestrowano tam ponad 2,3 miliona przejazdów. Ponad 1,2 miliona pojazdów zmierzało w stronę Lubawki, a ponad 1,1 miliona w kierunku Legnicy. Rekord padł 1 maja 2025 roku, kiedy to przez oba tunele przejechało aż 17,7 tys. samochodów.

[ZT]88379[/ZT]

Budowa tego odcinka trwała niemal cztery lata i kosztowała blisko 1,9 miliarda złotych. Z tej kwoty ponad 928 milionów zł pochodziło z funduszy unijnych. Wykonawcą było konsorcjum firm PORR i PORR Bau. W ramach inwestycji powstało 69 obiektów inżynierskich, w tym mosty, wiadukty, przejścia dla zwierząt oraz dwa Miejsca Obsługi Podróżnych – Jaczków Wschód i Jaczków Zachód. Najbardziej spektakularnym elementem są dwa tunele drogowe. Jeden z nich, o długości 2,3 km, to najdłuższy pozamiejski tunel drogowy w Polsce i zarazem najdłuższy tunel wydrążony w skale.

Oba tunele stały się symbolem nowoczesnej infrastruktury Dolnego Śląska. Budowa trwała całą dobę przez siedem dni w tygodniu, a w prace zaangażowani byli obywatele jedenastu krajów. Dłuższy tunel został wydrążony pod górą w Starych Bogaczowicach metodą NATM, dobraną ze względu na skomplikowaną budowę geologiczną górotworu i długość obiektu. Każda z dwóch nitek w kierunku Legnicy i w kierunku Lubawki, liczy ponad dwa kilometry długości. W tunelu wykonano osiem przejść ewakuacyjnych i jeden przejazd awaryjny. Drążenie trwało 444 dni, a każdego dnia pracowało przy nim co najmniej 125 osób. Zużyto 410 ton materiałów wybuchowych, a wywieziono 223 tysiące metrów sześciennych skały, tyle, ile zmieści się w 744 basenach olimpijskich.

[WIDEO]19892[/WIDEO]

[WIDEO]19880[/WIDEO]

Krótszy tunel ma 320 metrów długości i powstał w technologii Cut&cover, czyli w otwartym wykopie. Podzielono go na 27 segmentów. Wykonano fundamenty, ściany, betonowano kalotę tunelu, zamontowano systemy, po czym obiekt zasypano i odtworzono teren nad nim.

Bezpieczeństwo to podstawa tej inwestycji. Tunele wyposażono m.in. w 62 czujniki dymu, 60 ręcznych ostrzegaczy alarmowych, 4 zestawy światłowodowych czujek ciepła, 33 wentylatory, 150 kamer w tym termowizyjnych, ponad 3 tys. źródeł światła, głośniki ostrzegające o zagrożeniach, system wykrywania pożaru i systemy monitoringu. Wszystkim zarządza nowoczesne Centrum Zarządzania Tunelem na węźle Bolków, które pozwala szybko reagować na wszelkie zdarzenia.

Aby tunele pozostały bezpieczne, konieczne są regularne przeglądy konstrukcji, systemów i infrastruktury. Prace serwisowe prowadzone są zgodnie z harmonogramem. W ich trakcie odcinek pomiędzy Bolkowem i Kamienną Górą jest czasowo zamykany w nocy. To nie widzimisię drogowców, tylko wymóg producentów wyposażenia i systemów bezpieczeństwa.

Przez ten rok zdarzały się też sytuacje niecodzienne. W tunelu pojawiły się osoby piesze, rowerzyści, a nawet tacy, którzy zatrzymywali się w środku trasy, by zapalić papierosa, skorzystać z toalety, zrobić zdjęcie lub… poćwiczyć. Zdarzało się też zawracanie i jazda pod prąd. Zdarzały się przypadki, w których kierowcy z klaustrofobią wpadali w panikę i potrzebna była interwencja służb oraz ewakuacja. Wszystkie takie sytuacje są niebezpieczne i kończą się reakcją obsługi oraz czasowym wstrzymaniem ruchu.

Aby podróż przez tunele była bezpieczna, trzeba pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Nie wolno zawracać, cofać, zatrzymywać się ani jechać pod prąd. Trzeba zachować minimum 50 metrów odstępu od pojazdu poprzedzającego, dostosować prędkość do obowiązujących ograniczeń, słuchać komunikatów i stosować się do poleceń. Obowiązuje tu odcinkowy pomiar prędkości. A jeśli ktoś źle znosi jazdę w tunelu, powinien wcześniej zaplanować trasę i poszukać alternatywy.