Kolejne wybory w KGHM

14 i 15 maja rozstrzygnie się, kto będzie reprezentował załogę KGHM w radzie nadzorczej. Kończy się bowiem kadencja obecnych członków. Na dziewięciu członków zasiadających w radzie, trzech wybiorą pracownicy.

Obecnie z wyboru załogi w radzie zasiada Leszek Hajdacki i Ryszard Kurek z ZZPPM oraz Józef Czyczerski z Solidarności. W najbliższych wyborach wystartuje siedmiu członków, po trzech z lewicowego ZZPPM oraz z Solidarności, a także Piotr Trempała, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Dołowych.

ZZPPM reprezentować będą Leszek Hajdacki i Ryszard Kurek oraz Andrzej Cieślak z Huty Miedzi Głogów. Jako przedstawiciele Solidarności wystartują Józef Czyczerski i Bogusław Szarek z ZG Polkowice-Sieroszowice oraz Marek Budziak z ZG Lubin.

Reprezentanci osiemnastotysięcznej rzeszy pracowników Polskiej Miedzi zyskają wpływ na najważniejsze decyzje w firmie, jednak wcześniej muszą przebrnąć przez brutalną kampanię przedwyborczą. Brutalną, bo przeciwnicy nie przebierają w słowach, by zdyskredytować swoich rywali.

W biuletynie „Związkowiec” Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego zaatakował rywala z Solidarności. W anonimowym artykule bez autora pojawiła się informacja, że Józef Czyczerski figuruje w rejestrze skazanych za zakłócanie porządku publicznego. Ponadto w jednym z lokalnych dzienników poseł oraz przewodniczący ZZPPM, Ryszard Zbrzyzny, stwierdził, że nie widzi w tym artykule nic złego.

- Dla mnie jest to skandaliczne, że poseł posuwa się do takich granic, żeby opluwać niewinnych ludzi. Nie jestem żadnym przestępcą – komentuje Czyczerski.

Józef Czyczerski nie złożył pozwu do sądu za fałszywe doniesienia, ponieważ w ciągu dwóch tygodni, jakie pozostały do głosowania, zapewne nie zostałby on rozstrzygnięty. By odeprzeć atak wystąpił z kolei o zaświadczenie z Krajowego Rejestru Skazanych, że nie ma go w bazie, otrzymał już pismo zwrotne potwierdzające fałszywość oskarżeń.

- Nie figuruje w kartotece karnej Krajowego Rejestru Karnego – czytamy w treści oświadczenia z dnia 5 maja wydanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

Jak podkreśla Czyczerski, w sądzie pojawi się z kolei wniosek przeciwko Ryszardowi Zbrzynemu za pomówienia w jednym z lokalnych dzienników.

- Dla mnie zachowanie posła to ewidentna manipulacja informacją w kampanii wyborczej. Poseł powinien być człowiekiem honorowym – mówi Czyczerski.

Przewodniczący Solidarności ma w tej sprawie inne zdanie.

- W artykule z „Związkowcu” nie ma mowy o Krajowym Rejestrze Sądowym. Pojawia się stwierdzenie, że Józef Czyczerski był skazany i ma wyrok i to jest prawda, ponieważ Sąd Grodzki w Głogowie w grudniu 2005 roku skazał go za burdy. Zaświadczenia, że nie figuruje w krajowym rejestrze nijak się mają do tego artykułu, a Czyczerski po prostu próbuje odwrócić sytuację – wyjaśnia Zbrzyzny.

Ostatecznie o wyborze nowych członków zadecydują pracownicy Polskiej Miedzi. To oni wybiorą swoich przedstawicieli, którzy będą reprezentować ich interesy w firmie aż do wiosny 2011 roku.