Kolejny raz na dachu Galerii Ferio spotkali się miłośnicy starych pojazdów. Na spotkanie Legnickich Klasyków Nocą przybyła też ekipa Złombola, która wyruszyła w podróż Barkasem.

Legnicka ekipa „Czesław i My” wyruszyła w sobotę rano na rajd charytatywny Złombol. Przemek Majewski i jego czterej współtowarzysze zakończą swoją podróż w Alpach Szwajcarskich. To już trzecia charytatywna wyprawa Barkasem.

Rok temu legnicka ekipa dojechała do Barcelony, trzy lata temu na grecki Olimp. -W tym roku jedziemy do Szwajcarii. Wyjazd jest charytatywny, zbieramy pieniądze na dzieciaki. W tym roku prawdopodobnie będzie ich ponad 700 tys zł – mówi Przemek Majewski, kapitan legnickiej ekipy Barkasa. -

Ekipa Złombola liczy w tym roku 390 załóg. Z Legnicy wyruszą dwie, między innymi Barkas 31 – letni samochód, który ze wschodnich Niemiec. Szwajcarską przełęcz Passo Dello Stelvio zdobędzie w nim pięcioosbowa załoga. Auto przed wyjazdem zostało oklejone naklejkami, na których znajdują się loga sponsorów, którzy nie dość, że sponsorują wyjazd a trzeba dodać, że wpisowe w całości przechodzi na rzecz domów dziecka.

-Lubimy jeździć, kochamy stare samochody, a przy okazji możemy zrobić coś dobrego. To połączenie przyjemnego z pożytecznym – mówi Przemek Majewski. - Mamy pięciu darczyńców, uzbieraliśmy w tym roku kwotę 1600 zł.

Pieniądze wyłożyli:firma Polsver, Piotr Ładnowski, Automechanika Tomasz Szewerniak, firma Grzegorza Mudrego i Biuro Rachunkowe Abakus. Naklejki z logo sponsorów wyprawy uroczyście zostały naklejone podczas piątkowego spotkania Legnickich Klasyków Nocą.

Ekipa przejedzie w tym roku około 2,8 tys km. Podróż nie będzie łatwa dla "trzydziestolatka" Barkasa. Będzie musiał pokonać góskie przełęcze i wzniesienia i wjechać na wysokość ponad trzech tysięcy metrów.W środę wieczorem ekipa plauje powrót do Legnicy.[FOTORELACJA]10029[/FOTORELACJA]