Dobre maniery przy stole – 10 najważniejszych zasad

Dobre maniery przy stole mówią o nas więcej, niż mogłoby się wydawać – wpływają na to, jak jesteśmy postrzegani zarówno w sytuacjach zawodowych, jak i prywatnych. W świecie, w którym tempo życia nieustannie rośnie, wspólny posiłek pozostaje jedną z ostatnich przestrzeni, gdzie możemy zatrzymać się na chwilę, spotkać się z ludźmi i zbudować relacje. Znajomość zasad savoir-vivre’u pomaga nie tylko uniknąć niezręczności, ale przede wszystkim daje pewność siebie w każdej sytuacji – czy to przy rodzinnym obiedzie, eleganckiej kolacji, czy na ważnym spotkaniu biznesowym.

W dzisiejszym artykule zebrałam 10 najważniejszych zasad etykiety stołu, które warto znać i stosować. To nie są sztywne, oderwane od rzeczywistości reguły – to praktyczne wskazówki, które sprawiają, że wspólne jedzenie staje się prawdziwą przyjemnością.

1. Zacznij dopiero wtedy, gdy wszyscy są gotowi

W dobrym tonie jest poczekać, aż wszyscy przy stole dostaną swoje dania, a gospodarz – lub osoba zapraszająca – da sygnał do rozpoczęcia posiłku. Dzięki temu nikt nie czuje się pominięty, a atmosfera przy stole staje się bardziej spójna i uprzejma.

2. Jedz z zamkniętymi ustami i rób to możliwie cicho

Choć wydaje się to oczywiste, w praktyce bywa różnie. Żucie z otwartymi ustami, głośne mlaskanie, siorbanie czy stukanie sztućcami o talerz mogą skutecznie popsuć nastrój przy stole. Warto o tym pamiętać – zwłaszcza w sytuacjach biznesowych.

3. Korzystaj ze sztućców z wyczuciem

Sztućce na stole ułożone są od zewnątrz do wewnątrz – w takiej kolejności serwowane będą dania. Ważne, by ich nie odkładać ponownie na stół po rozpoczęciu jedzenia i nie gestykulować nimi w powietrzu. Co więcej, za pomocą sztućców można dyskretnie sygnalizować obsłudze, czy skończyliśmy posiłek, czy robimy przerwę – ale o tym opowiem szerzej w jednym z kolejnych artykułów.

4. Kieliszek zawsze stoi po prawej stronie talerza

Ta drobna zasada potrafi uchronić przed naprawdę niezręczną sytuacją, kiedy zabierzemy kieliszek sąsiada. Taka sytuacja przydarzyła się kiedyś  nawet… prezydentowi RP – w 2011 roku, podczas uroczystego obiadu na cześć szwedzkiej pary królewskiej, Bronisław Komorowski wygłaszając toast podebrał kieliszek szampana szwedzkiej królowej Sylwii.

5. Serwetka to Twój sprzymierzeniec

Serwetkę znajdziesz po lewej stronie talerza – a po skończonym posiłku odkładamy ją po stronie prawej. Najlepiej rozłożyć ją na kolanach i używać dyskretnie. Więcej o zasadach korzystania z serwetek można znaleźć w jednym z poprzednich artykułów z cyklu Etykieta na luzie.

6. Nie pij z pełnymi ustami

To prosta, ale kluczowa zasada. Zanim sięgniesz po napój, dokończ przeżuwanie i przełknij. Takie drobiazgi robią ogromną różnicę w odbiorze Twoich manier.

7. Dostosuj tempo jedzenia do pozostałych

Posiłek to wspólny rytuał, więc nie warto ani się spieszyć, ani pozostawać w tyle za innymi. Synchronizacja tempa jedzenia ułatwia wspólną rozmowę i utrzymuje spójny rytm spotkania.

8. Siedź prosto na krześle

Nie garb się nad talerzem i nie opieraj łokci o stół podczas jedzenia. Wyprostowana sylwetka dodaje elegancji i pewności siebie, a pochylanie się nad talerzem nie jest w dobrym tonie.

9. Nie sięgaj przez stół – poproś o podanie

Sięganie po potrawy ponad talerzami innych jest mało eleganckie i niezbyt wygodne dla innych gości. Znacznie lepiej jest poprosić współbiesiadnika o podanie. To drobny gest, który poprawia komfort wszystkich przy stole.

10. Skup się na ludziach, nie na telefonie

Posiłek to nie tylko jedzenie, ale też spotkanie. Warto być obecnym – nie tylko fizycznie, ale i towarzysko. Telefon lepiej odłożyć na bok i wyciszyć. Wiadomości mogą poczekać, a rozmowa z osobami przy stole jest zawsze ważniejsza.

Etykieta na luzie

Ten artykuł powstał w ramach cotygodniowego cyklu o dobrych manierach - takich, które nie krępują, ale ułatwiają życie.
Jeśli szukacie więcej takich praktycznych podpowiedzi - zaglądajcie na stronę Etykieta na luzie na Facebooku i LinkedIn. Porozmawiajmy o dobrych manierach z klasą i poczuciem humoru. Nie po to, żeby prawić morały, ale żeby żyło się po prostu lepiej.