Kilkadziesiąt osób zjawiło się na aukcji charytatywnej Warsztatu Terapii Zajęciowej „Jutrzenka”. Pod młotek poszły prace wykonane przez podopiecznych WTZ oraz dary sprezentowane przez przyjaciół.
- Cel naszej aukcji od lat jest ten sam. Zebrane pieniądze przeznaczymy jak zawsze na integrację i rehabilitację naszych podopiecznych – wyjaśnia Justyna Wąsik, kierownik Warsztatu Terapii Zajęciowej „Jutrzenka”.
- Potrzebują jak my wszyscy wyjazdów na wycieczki, wyjść do kina czy teatru. Dzięki naszej aukcji, po której nasze konto bogaci się zwykle o pokaźną sumkę, takie rzeczy stają się możliwe.
Aukcję, która odbyła się tradycyjnie już w gościnnych progach hotelu „Kamieniczka”, także tradycyjnie poprowadzili Joanna Stenzel – Chomiak i Jan Hila, który „Jutrzence” towarzyszy od samego początku nie tylko trzymając w dłoni młotek licytanta, ale też obdarowując warsztat cennymi darami na licytację.
Tym razem było to warte 4,5 tys. zł wino z 1975 roku, które „poszło” za ponad 800 zł. W sumie przyjaciele i goście wrzucili w sobotę do skarbonki ponad 9 tys. zł.[FOTORELACJA]14040[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz