Legniccy policjanci zatrzymali szajkę sklepowych złodziei. Bagażnik ich samochodu zaparkowanego pod marketem przy ul. Jagiellońskiej był „zaopatrzony” niczym mały sklepik osiedlowy!

We wtorek legnicka policja otrzymała telefoniczną informację od kobiety, która siedziała w swoim samochodzie zaparkowanym przy ul. Jagiellońskiej, o dziwnym zachowaniu pasażerek auta stojącego obok.

- Opowiedziała dyżurnemu, że cztery kobiety wychodzą z samochodu z pustymi torbami, a wracają z pełnymi. Wyrzucają zawartość toreb na tylne siedzenie, kierowca coś jakby zlicza, zapisuje na kartce, a następnie kobiety znów odchodzą. – opowiada kom. Anna Farmas - Czerwińska z legnickiej policji.

Na parking przyjechał patrol policji. Funkcjonariusze wylegitymowali osoby znajdujące się w samochodzie. Były wśród nich cztery kobiety w wieku od 19 do 35 lat oraz 45-letni mężczyzna. Wszyscy to mieszkańcy Dąbrowy Górniczej.

Policjanci ustalili, że samochód w którym siedziały te osoby ma tablice rejestracyjne zarejestrowane w policyjnych systemach jako utracone. W bagażniku pojazdu znaleźli bardzo dużą ilość towaru. Łącznie prawie 200 sztuk różnego rodzaju artykułów spożywczych i chemicznych.

Okazało się, że część towaru pochodzi z jednego ze sklepów w Legnicy. A także, że tego dnia kobiety próbowały dokonać kradzieży w sklepie tej samej sieci w Szczawnie Zdroju. Policjanci zabezpieczyli monitoring, z którego wynika, że kobiety pakowały towar do toreb, a kiedy zorientowały się, że są obserwowane przez pracowników ochrony, odłożyły artykuły na półki.

Kobiety oraz mężczyzna podejrzewani są o dokonanie kradzieży w innych sklepach na terenie Dolnego Śląska. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.[FOTORELACJA]6562[/FOTORELACJA]