Już na długo przed meczem na Tarczyński Arenie panowała znakomita atmosfera. Kibice Śląska Wrocław i Miedzi Legnica bawili się znakomicie. Zanim jednak nastąpiła kulminacja emocji, mecz poprzedziła minuta ciszy na cześć zmarłego Zdzisława Sarny, najstarszego sympatyka Śląska, przez lata regularnie wspierającego klub z trybun. Trener Janusz Niedźwiedź dokonał nie tylko zmian w wyjściowej jedenastce, ale także korekty ustawienia drużyny. Od pierwszej minuty zagrał m.in. debiutujący Gleb Kuchko.
Już w ósmej sekundzie Daniel Stanclik oddał pierwszy strzał na bramkę, ale okazał się on niecelny. Napastnik Miedzi uderzał także w 11 minucie. Jacek Podgórski wrzucił wówczas piłkę z autu w pole karne, lot futbolówki przedłużył głową Adnan Kovacević, a Stanclik główkował z pięciu metrów na bramkę. Michał Szromnik był jednak na posterunku. Za chwilę napastnik zielono-niebiesko-czerwonych znów był w centrum wydarzeń, gdy po indywidualnej akcji i podaniu Juliusza Letniowskiego umieścił piłkę w siatce, ale ze spalonego. W 14 minucie z okoli szesnastki spróbował sam Letniowski, ale golkiper wrocławian obronił.
WKS odpowiedział w najlepszy możliwy sposób w 16 minucie. Z prawej strony boiska dośrodkował Tomasso Guercio, a Piotr Samiec-Talar z około sześciu metrów trafił do siatki. W 37 minucie Jacek Podgórski główkował obok bramki. Z kolei w 43 minucie Patryk Sokołowski zagrał w pole karne, a tam nabiegający Przemysław Banaszak uderzył na bramkę, ale Jakub Wrąbel pewnie chwycił futbolówkę. Gdy wydawało się, że drużyny zejdą na przerwę przy jednobramkowym prowadzeniu gospodarzy, swoje zrobił Stanclik, z bliskiej odległości wpakowując piłkę do bramki po podaniu Podgórskiego.
Pięć minut po przerwie Florian Hartherz podał z autu do Stanclika, a ten przerzucił futbolówkę na prawą stronę do Podgórskiego, którego groźny strzał obronił Szromnik. W 53 minucie lewą stroną szarżował Yehor Sharabura, a w nieprzepisoway sposób zatrzymał go Bartosz Kwiecień. Obrońca Miedzi otrzymał za to drugą żółtą kartkę i osłabiając zespół musiał udać się do szatni. Sztab szkoleniowy legniczan zareagował podwójną zmianą, wprowadzając na boisko Mateusza Grudzińskiego i Jakuba Serafina. Murawę opuścili zaś Benedik Mioc i Kamil Drygas.
W 63 minucie świetną interwencją popisał się Jakub Wrąbel, broniąc strzał z lewej strony. Trzy minuty później główkował Damian Warchoł, lecz bramkarz Miedzi znów nie dał się zaskoczyć. W 73 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Hartherz, a Serafin groźnie główkował. Po rykoszecie skończyło się kolejnym kornerem. W 78 minucie Guercio zagrał z prawej strony do będącego przed bramką Przemysława Banaszaka, a ten z bliskiej odległości dopełnił formalności. W 81 minucie urazu w walce o piłkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego doznał Adnan Kovacević. Kapitan legniczan po interwencji fizjoterapeutów Mateusza Kuli i Łukasza Kubania zmuszony został opuścić boisko na noszach.
W 87 minucie strzału przewrotką spróbował Podgórski. Trzy minuty później Arnau Ortiz strzałem z lewej strony pola karnego podwyższył natomiast prowadzenie Śląska i jak się okazało po doliczonym czasie gry, ustalił wynik spotkania. Miedź zanotowała już czwartą porażkę na starcie sezonu 2025/2026.
Śląsk Wrocław – Miedź Legnica 3:1 (1:1)
Bramki: Piotr Samiec-Talar (16’), Przemysław Banaszak (78’), Arnau Ortiz (90’) – Daniel Stanclik (45’)
Żółte kartki: Jakub Jezierski (27’) - Bartosz Kwiecień (22’, 53’), Juliusz Letniowski (90+6’)
Czerwona kartka: Bartosz Kwiecień (53’, za dwie żółte)
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Asystenci: Krzysztof Stępień, Maciej Kosarzecki
Sędzia techniczny: Paweł Horożaniecki
Sędzia VAR: Sebastian Jarzębak
Sędzia AVAR: Leszek Lewandowski
Widzów: 15 694
Śląsk: 25. Michał Szromnik - 3. Serafin Szota, 6. Besar Halimi (62’ 9. Damian Warchoł), 7. Piotr Samiec-Talar (74’ 10. Arnau Ortiz), 8. Marc Llinares, 24. Yehor Sharabura (62’ 70. Miłosz Kozak), 29. Jakub Jezierski (46’ 15. Jorge Yriarte), 44. Mariusz Malec, 78. Tomasso Guercio, 81. Patryk Sokołowski, 91. Przemysław Banaszak (90+4 77. Adam Ciućka)
Rezerwowi: 30. Bartosz Głogowski, 4. Marko Dijaković, 16. Krzysztof Kurowski, 33. Yehot Matsenko
Miedź: 44. Jakub Wrąbel – 2. Kamil Kościelny, 5. Adnan Kovacević (85’ 18. Asier Cordoba Querejeta), 6. Jacek Podgórski, 10. Benedik Mioc (58’ 3. Mateusz Grudziński), 11. Gleb Kuchko, 14. Kamil Drygas (58’ 8. Jakub Serafin), 21. Daniel Stanclik (85’ 98. Kamil Antonik), 26. Florian Hartherz (75’ 7. Mateusz Bochnak), 27. Juliusz Letniowski, 99. Bartosz Kwiecień
Rezerwowi: 1. Dmytro Sydorenko, 49. Oliwier Szymoniak, 69. Wojciech Rezacz, 95. Marcel Mansfeld
Ghzzk 22:34, 08.08.2025
Dramat.
Yanek 22:35, 08.08.2025
Poza Letniowskim jedno wielkie dno.
Eusebio23:30, 08.08.2025
Z@j3bioza🤣
co za 23:50, 08.08.2025
wstyd na cały kraj
Skarpeta ÓML 23:57, 08.08.2025
No i gitara
Lucek66600:04, 09.08.2025
Buraki kopać a nie piłkę, 4 mecze 0 punktów idealny spadkowicz
Syfon 01:45, 09.08.2025
Kwiecień baranie won z Legnicy tumanie tylko czerwone kartki łeb robi to samo było w Kielcach i Głogowie
RGB08:09, 09.08.2025
Jeśli obrońca wkręcany w ziemię w Grodzisku spokojnie gra w kolejnym meczu to ja nie mam pytań. Pytanie kiedy kolejna zmiana trenera.
swkm10:26, 09.08.2025
Tutaj nawet Pep Guardiola albo Jurgen Klopp nic nie wskóra to już jest zamknięty układ starych boiskowych wyjadaczy z bogatym CV i stażem, dramat, już wiadomo że po kontraktach będzie bardzo głębokie wietrzenie szatni więc tym bardziej panom piłkarzom nie zależy na niczym ,wcześniej pisałem że gramy o miejsca 8-11, teraz korekta będziemy się bić o miejsca 14-15 i jest to wersja bardzo optymistyczna nic więcej dramat na razie w 4 aktach.
Skarpeta UML 12:22, 09.08.2025
Hej Miedź, hej Miedź, hej Miedź...
Tomasz Szuk15:21, 09.08.2025
Nie ma wyjścia, trzeba dać czas trenerowi, chociaż jak pokazała konferencja nerwy mu się udzielają. Jestem kibicem Miedzianki od ponad 45 lat i takiego startu sezonu nie pamiętam, ale tym bardziej trzeba być teraz razem. Konstruktywna krytyka jak najbardziej, ale prawdziwy kibic jest na dobre i złe. Pamiętajmy. Hej Miedź
Messi 16:11, 09.08.2025
Ja pamiętam ale w Głogowie musi być zwycięstwo.
Melasa20:25, 09.08.2025
Oczywiście że jestesmy na dobre i na złe.Ale PIERWSZY raz szef Dadełło od 14 lat wpadł do szatni z bluzgami.To oznacza że olewanie Miedzi przez wkłady osiągnęło z tą ekipą swoje apogeum
Zmiana17:27, 09.08.2025
Miedź Change Legnica
Obserwując to wszystko, to jest jeden wniosek ciągłe zmiany, co pół roku trenerzy akademii i pierwszy zespół i to samo zawodnicy pierwszego zespołu. Tylko ludzie na stołkach ci sami :(
vvv18:56, 09.08.2025
Stanclik znów się żegnał? Zakupić ołtarz polowy i mianować Stanclika kapelanem drużyny. Jak robić z drużyny pośmiewisko, to na całego.
rt09:02, 10.08.2025
Stanclik jest jak na razie najlepszym napastnikiem. Jak komuś przeszkadza znak krzyża to przez takich ludzi jest tyle nienawiści w narodzie. Ja się cieszę,że chociaż jeden strzela w tym trudnym momencie dla MIEDZI.
Ronaldo21:53, 09.08.2025
Czy jest jakaś drużyna w I Lidze, z którą Miedź chociaż zremisuje?
wert09:07, 10.08.2025
Trener niby fachowiec a nawet laik widział , że Kwiecień idzie na czerwoną a On nie reaguje. Ale trzeba dać Mu czas aby poznał możliwości naszych gwiazdeczek i niektórym wreszcie podziękował. Oni nie marzą aby awansować.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
STOP włamaniom do domów – policjanci apelują
Najprostszym zabezpieczeniem jest dobry sąsiad. Warto utrzymywać dobre relacje z sąsiadem a zwłaszcza z sąsiadką.
Nn
12:04, 2025-08-10
Co zrobić z elegancką serwetką przy stole?
Po ile teraz ogórki ?
Cbnnm
11:38, 2025-08-10
W klimacie przeszłości i unikalnych pamiątek
Fajnie jest mieć jakieś hobby.
Raya
11:37, 2025-08-10
W klimacie przeszłości i unikalnych pamiątek
Fajne.
Brygida
11:36, 2025-08-10
1 2
to twoje przegrane życie, analfabeto.