Maczeta na stole, poszukiwany pod łóżkiem. Nielegalni lokatorzy trafili do aresztu

Zniszczony zamek, broń, maczeta, skradzione dokumenty, nielegalny prąd i mężczyzna ścigany listem gończym chowający się pod łóżkiem. Policjanci z Legnicy wkroczyli do mieszkania, które miało być puste, a okazało się pełne niespodzianek. Zatrzymano dwie osoby.

Akcja, która miała miejsce 1 kwietnia, nie była żartem. Właścicielka mieszkania zawiadomiła policję o włamaniu do lokalu. Na miejscu mundurowi zastali uszkodzony zamek i obecność w środku. Wezwano wsparcie z Samodzielnego Pododdziału Prewencji w Legnicy. Drzwi otworzyła kobieta, która próbowała przekonać funkcjonariuszy, że mieszkanie było otwarte, więc po prostu... postanowiła w nim zamieszkać. Tłumaczenie okazało się równie absurdalne, co nieudolne.

 

[WIDEO]16881[/WIDEO]

Podczas przeszukania policjanci natrafili na broń, maczetę, siekierę i skradzione dokumenty. To nie był koniec. W jednym z pokoi pod łóżkiem ukrywał się mężczyzna. Po sprawdzeniu jego danych okazało się, że jest poszukiwany w związku z wyrokiem 14 miesięcy więzienia. Wisi też nad nim postępowanie prowadzone przez legnicką prokuraturę.

Właścicielka mieszkania poinformowała, że lokal powinien być pusty, a licznik prądu dawno zdemontowano. Szybko wyszło na jaw, że energię pobierano nielegalnie. Oboje samozwańczy lokatorzy zostali zatrzymani. Odpowiedzą za swoje wybryki przed sądem, a policjanci badają teraz pochodzenie zabezpieczonych przedmiotów.