Kradł, co się dało, od akumulatorów po wycieraczki. Czeka go nawet dziesięcioletnia odsiadka

Nawet 10 lat może spędzić w więzieniu 45-letni legniczanin zatrzymany przez policjantów z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu legnickiej komendy. Mężczyzna w ostatnich tygodniach miał włamywać się do zaparkowanych samochodów i kraść z nich części oraz elementy wyposażenia. Usłyszał już pięć zarzutów, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Ginęły części i elementy wyposażenia. Usłyszał pięć zarzutów

Do legnickiej policji wpływały zgłoszenia o włamaniach do aut. Sprawca wybierał różne marki samochodów i kradł z nich m.in. panele pokryw silnika, akumulatory, wkłady lusterek, obudowy bocznych kierunkowskazów, dekielki z logo Audi, anteny samochodowe, listwy osłonowe, rolety bagażnika, kierownice i wycieraczki. Poszkodowani wycenili straty na około 5 tysięcy złotych.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Dzięki zebranym informacjom wytypowali i zatrzymali 45-letniego mieszkańca Legnicy. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a następnie został przesłuchany. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego usłyszał pięć zarzutów dotyczących włamań i kradzieży mienia.

Policja przypomina o zasadach bezpieczeństwa

Policjanci apelują, by kierowcy korzystali z monitorowanych parkingów, nie zostawiali w aucie wartościowych przedmiotów i stosowali dodatkowe zabezpieczenia. Według policjantów, takie działania mogą znacząco utrudnić sprawcom dokonanie przestępstwa. Jak na ironię, w ostatnich miesiącach kilka monotorowanych parkingów strzeżonych przestało istnieć.