Nietrzeźwi kierowcy, narkotyki i pobicia. Straż graniczna zatrzymała i odesłała ich do Ukrainy

W pierwszy wrześniowy weekend funkcjonariusze straży granicznej z Wrocławia-Strachowic zatrzymali sześciu obywateli Ukrainy. Jak podkreślają mundurowi, mężczyźni stanowili realne zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego w Polsce. W konsekwencji wszyscy zostali zobowiązani do natychmiastowego powrotu do ojczyzny i pod eskortą strażników granicznych opuścili nasz kraj.

Dlaczego zostali zatrzymani przez pograniczników?

Do zatrzymań doszło w dniach od 5 do 7 września. Cudzoziemcy nie stosowali się do obowiązujących przepisów prawa. Prowadzili samochody w stanie nietrzeźwości lub bez wymaganych uprawnień, powodowali kolizje drogowe, dopuścili się pobicia, posiadali narkotyki i inne środki odurzające. Część z nich nie wykonywała także wcześniejszych decyzji administracyjnych nakazujących powrót do kraju. Każdy z zatrzymanych otrzymał wieloletni zakaz ponownego wjazdu do państw strefy Schengen. Po zakończeniu procedur Ukraińcy zostali doprowadzeni do granicy polsko-ukraińskiej i przekazani tamtejszym służbom.

Jak wielka jest skala problemu?

Od początku 2025 roku funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali i zobowiązali do opuszczenia Polski już 260 cudzoziemców. Najwięcej decyzji dotyczyło obywateli Ukrainy, ale wśród wydalonych znaleźli się również Gruzini oraz Mołdawianie.