Zamknij
Ważne

Wojciech Rezacz przed meczem Miedzi z Odrą Opole

Ula Chojnacka Ula Chojnacka 14:59, 28.07.2025
Skomentuj Wojciech Rezacz (miedzlegnica.eu) Wojciech Rezacz (miedzlegnica.eu)

Wojciech Rezacz w inauguracyjnym spotkaniu sezonu 2025/2026 Betclic 1 Ligi w Tychach zadebiutował w pierwszej drużynie Miedzi Legnica w oficjalnym meczu. Przed pojedynkiem z Odrą Opole z prawym obrońcą zielono-niebiesko-czerwonych porozmawialiśmy o wrażeniach z debiutu, nadchodzących zawodach oraz przyszłości.

Za Tobą debiut w Betclic 1 Lidze. Jak ocenisz swój występ w Tychach? Jakie towarzyszyły Ci emocje?

- Jestem szczęśliwy z debiutu na tym poziomie, a przede wszystkim szansy i zaufania od sztabu szkoleniowego oraz klubu. Uważam, że dobrze realizowałem założenia ustalone przed spotkaniem. Myślę, że nie przerosła mnie atmosfera, jak i poziom przeciwnika. Jestem zdania, iż nie odstawałem od drużyny, natomiast nie zadowalam się tym, żeby nie odstawać. Nie jestem więc do końca zadowolony z występu, ponieważ stać mnie na więcej. Jestem w stanie grać jeszcze lepiej i mam nadzieję, że tak będzie w następnych spotkaniach. 

Drużynę czeka drugi wyjazd z pięciu z rzędu, jakie nastąpią. Nie jest to codzienna sytuacja. Zwracacie na to uwagę między sobą w drużynie, czy nie ma to znaczenia?

- Nikt u nas na to nie patrzy. Mamy drużynę z naprawdę wysoką jakością, którą tworzy wielu dobrych zawodników, grających na świetnym poziomie bez względu na to, czy występujemy u siebie, czy na wyjeździe. Nikt się nie skupia na miejscu rozgrywania meczu. Zależy nam, żeby przede wszystkim wygrywać spotkania. 

W poniedziałek czeka nas spotkanie z Odrą Opole, która na inaugurację przegrała w Głogowie 0:3. Jakiego meczu się spodziewacie? 

- Na pewno chcemy ten mecz kontrolować. Jesteśmy drużyną, chcącą kontrolować przebieg wydarzeń boiskowych w każdym spotkaniu w Betclic 1 Lidze. Mimo tego, że rozgrywki są bardzo wymagające. Jestem pewien, że będziemy walczyć o trzy punkty i uważam, że jest to do zrobienia. Oglądałem mecz Odry w pierwszej kolejce i moim zdaniem powinniśmy zwyciężyć najbliższe spotkanie. 

Jakie wyciągnąłeś wnioski ze spotkania Odry w Głogowie? Na co najbardziej zwróciłeś uwagę?

- Skupiłem się na zawodniku, na którego będę prawdopodobnie grać w Opolu. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to że lubi schodzić do środka. Tak pewnie będzie również w poniedziałek. Natomiast jest to typ piłkarza, przeciwko którym lubię grać i jestem pewien, że w poniedziałek nie będzie dla nas dużym zagrożeniem. Odrę mamy już przeanalizowaną ze sztabem szkoleniowym na poziomie ogólnym. Obszerne rozczytywanie rywala będziemy mieć bliżej meczu, natomiast wiemy, jak gra przeciwnik i musimy się przede wszystkim skupić na sobie.

Będzie to dla Ciebie ważne spotkanie, ponieważ pochodzisz z Opolszczyzny.

- Dokładnie, choć pochodzę z Nysy, gdzie Odrze się akurat nie kibicuje. Często rywalizowałem z tym klubem w młodszych kategoriach w ligach wojewódzkich, a w kadrze regionu grałem z wieloma piłkarzami reprezentującymi wówczas opolski zespół. Miałem nawet propozycję przejścia do Odry, ale ze wszystkich możliwości, które przede mną były, ostatecznie wybrałem Miedź, czego nie żałuję. Dzięki temu jestem tu, gdzie jestem. Do Opola przyjedzie na mecz sporo moich przyjaciół i znajomych, którzy już się zapowiedzieli. 

Jest sporo powiązań między klubami. Trenerzy się znają, bo razem pracowali w Miedzi, do tego w kadrze są Mateusz Abramowicz czy Damian Tront, którzy jeszcze niedawno występowali w Legnicy. Będzie to miało Twoim zdaniem wpływ na spotkanie?

- Mamy naprawdę dobry, jakościowy zespół, więc czy ktoś wie, jak będziemy grali, czy nie, to nie będzie dla nas wielka różnica. My też mamy kilka nowych postaci w drużynie. Choć styl gry się nie zmienił, jednak jest bardziej wydajny - dla przykładu GKS Tychy też na pewno nas analizował, dobrze się przygotował, a mimo tego pierwsza połowa była pod nasze dyktando, a w drugiej udało się strzelić nam trzy gole. 

Jak wyobrażasz sobie kolejne mecze i swoją przyszłość?

- Liczę na to, że będę grać w następnych meczach i wydaje mi się, że pracuję na to podczas każdego treningu. Wiem również, że następne spotkania będą łatwiejsze dla mnie niż debiut, bo pamiętajmy - to był mój pierwszy mecz na tym poziomie, przy większej publiczności, oglądalności czy przed kibicami, którzy robili atmosferę. Jestem przekonany, że następne rywalizacje będą lepsze w moim wykonaniu. Nie boję się poziomu Betclic 1 Ligi, bo uważam, że nie jestem w pierwszej drużynie z przypadku. 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%