Piłkarze Miedzi Legnica przegrali na własnym stadionie 1:2 z pierwszoligowym GKP Gorzów Wlkp. w meczu 1/32 Pucharu Polski i pożegnali się z tymi rozgrywkami.
Pierwsza połowa meczu w wykonaniu Miedzi była bardzo słaba. Trener Janusz Kudyba na pomeczowej konferencji przyznał, że zalecił swoim podopiecznym ostrożną grę i szukanie kontr. Ci jednak cofnęli się na tyle, że gracze GKP praktycznie ani razu nie poczuli zagrożenia bramkowego. Jedyną sytuację w pierwszej połowie po przypadkowo odbitej piłce zmarnował Marcin Orłowski, który w 15 minucie znalazł się oko w oko z golkiperem gorzowian.
Gracze GKP natomiast hurtowo marnowali podbramkowe okazje. W końcu w 25 minucie w stosunkowo niegroźnej sytuacji w polu karnym Miedzi piłkę dostał Maciej Górski, który przy asyście dwóch obrońców zdołał ją przyjąć po dośrodkowaniu, spojrzeć jak ustawiony jest Siamin i z pięciu metrów posłać futbolówkę tuż przy słupku legnickiej bramki. Jeden gol straty do przerwy to najmniejsza kara, jaka mogła spotkać Miedź za tak bojaźliwą grę.
Po przerwie Miedzianka wyszła jakby odmieniona. Krótka rozmowa motywacyjna trenera w przerwie pomogła zwalczyć strach przed pierwszoligową drużyną. Miedź zaczęła grać presingiem i coraz więcej do przodu. Niestety w 61 minucie dwa błędy w jednej akcji przydarzyły się katowickiemu sędziemu. Najpierw nie zauważył on zagrania ręką Emila Drozdowicza, a później uznał bramkę Górskiego, który piłkę dostał będąc na trzymetrowym spalonym.
Nadzieję na awans do kolejnej rundy przedłużył Łukasz Pazurkiewicz. W 83 minucie wykorzystał on błąd bramkarza GKP, którego przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego oślepiło słońce i skierował piłkę do pustej bramki. Trafienie to dodało skrzydeł Miedziance, jednak na wyrównanie zabrakło już czasu. Swoją szanse z rzutu wolnego z 20 metrów zmarnował pod koniec meczu Michał Żółtowski.[FOTORELACJA]2515[/FOTORELACJA]
Miedź Legnica – GKP Gorzów Wlkp. 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Górski 25, 0:2 Górski 61, 1:2 Pazurkiewicz 83.
Miedź: Siamin Ż – Pilarski, Kucharzak, Paszliński (78 Żółtowski), Bzdęga Ż– Balicki (46 Kowal), Cisse, Spaczyński, Garuch, Musiałowski (58 Pazurkiewicz Ż) – Orłowski.
GKP: Skrzyński – Ziemniak, Ciach, Grocholski (44 Wojciechowski Ż), Jasiński - Mikołajczak (90+1 Ilków-Gołąb), Feciuch, Banasiak (83 Kaczmarczyk), Petrik - Drozdowicz, Górski.
Sędziował: Lis (Katowice).
Widzów: 800.
Prezydent Kupaj pod ostrzałem internautów
To pierwsza i ostatnia kadencja tego, pożal się Boże, nieokrzesanego Pełowca.
Karry
23:00, 2025-07-11
Miedź zaprezentowała się kibicom
Było bardzo kameralnie jednak na scenie pełen komplet. Właściwie to wyglądało tak jakby sportowcy chcieli zobaczyć małą grupkę ludzi na placu . Pewnie było by więcej zainteresowanych ale padał deszcz i było zimno a dodatkowo o tej godzinie ludzie oglądają seriale w telewizorach.
po legnicku
22:58, 2025-07-11
Prezydent Kupaj pod ostrzałem internautów
Cały dzień czekałem na przypomnienie chociaż JEDNEGO wcześniejszego wystąpienia Kupaja w tej sprawie. I się nie doczekałem. To mnie akurat nie dziwi. Farma trolli ograniczyła się tylko do klikania w odpowiednie łapki. Bo tylko na to ich stać :)
rozbawiony
22:49, 2025-07-11
Miedź zaprezentowała się kibicom
Wszystko było bardzo fajnie zorganizowane. Szkoda, że było tak mało kibiców (w większości rodzice dzieci z akademii). Spodziewałem się, że będzie masa kibiców z trybuny C. W końcu to oficjalna prezentacja ich niby ukochanej drużyny, a tu klops.
Hej Miedź
22:48, 2025-07-11
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz